400
mając języków do uczenia się, więcśj mogli zajmować się dzielnem ćwiczeniem rozsądku. Ich także grzeczność ninićj była delikatna, mniej lekkie ic h wdzięki, nie tyle oni okazywali przystojności w miłostkach, owej trafności, owego kwiatu galanteryi i dobrego tonu, lub owćj lubej krotofilności i owych świetnych kwiatów w rozmowie kobiet pod rządem monarchicznym. Ich mowa była naiwniejsza, nasza zas bardziej w ymierzona, wymuszona; o ile ich prostota wyradzała się czasem w cierpkość i twardość, o tyle nasza wytworność zakrawa na płochość.
STAN KOBIET W TOWARZYSTWIE FRANCISZKIEM W OSMNASTYM WIEKU.
Wiek ośmasty nowe przedstawia nam życie. Ujrzymy tu rozwijający się ów duch towarzyski i ów gust w naukach i pięknych sztu-kach tyle różny od gustu w poprzedzającym wieku. Ah! czemuż nie mogłem, kreśląc to pismo, napotykać coraz nowe pobudki do uszanowania dla naszego kraju! Lecz nawet błędy naszych przodków staną się nauką dla ich potomków. Może to jest przeznaczeniem aby obyczaje ulegały także gwałtownym zmianom. Nie wszystko było godne pochwały w wieku siedmnastym, nie w szystko także zasłuży na przyganę w tym, który przebiedz uwagą mamy: pozostawił on wielkie przy kłady, godne naśladowania w przyszłości. Lubo trudno jest osądzić dobrze zbyt blizkie nas czasy,przynajmniej ufać sobie będziemy, że samej tylko zawsze szukaliśmy prawdy, i że nie skaziliśmy swe go pióra ani nienawiścią, ani pochlebstwem.
Idzie tu o odmalowanie owej zmiany, która się za regencyi Filipa Orleańskiego zaczęła, a za Ludwika XV dokonała i której odgłos rozległ się aż do naszych czasów.
Sprężyste panówanie Ludwika XV pokryło tylko ale nie wykorzeniło złego. Regencyja zdawała się uwalniać naród od przymusu. Naturalna skłonność do samowolnych wybryków chwyciła rozwiązłość i bezbożność jako nowe przyprawy roskoszy. Poważano się nawet pogardzać prawa i święte obrządki religii. Zewsząd i wszędzie szerzyło się zgorszenie. Jeść i pić, rozpustować, mniejszem je-