309
z dumą jako drzewo wyspy, Mieszkańcy żyją przeto jedynie z chowu bydła i rybołówstwa, a zatem wyłącznie pokarmem mięsnym. Cho-ciażbyśmy chcieli przypuścić, iż wiele z owych pięknych powiastek i podań Islandczyey tylko przechowują i strzegą, to jednak można dowieść, że wielka ich ilość została przez nich samych wytworzona, a gdyby i z Norwegii nawet pochodzić miały, to i tam chów bydła i rybołówstwo przeważa stanowczo, dawniejszemi czasy nawet więcej niż obecnie. Ztąd przychodzimy zaś do tego przekonania, że czynność wyobraźni nie zawisła wcale od tego, czy pożywienie codzienne składa się wyłącznie z pokarmów zwierzęcych łub roślinnych.
Przyszlibyśmy więc w końcu do tego wniosku, że nie ma żadnego przyczynowego związku pomiędzy większem zagrożeniem życia w danej miejscowości lub pożywieniem ludu a miejscową religijną twórczością. Może jednak znajdziemy coś użytecznego w tym względzie tam, gdzie się tego najmniój spodziewamy, t. j. u starożytnych geografów. Będąc uczniami Greków z czasów Aleksandra i obznajomiem dobrze z podziałem ziemi na stopnie przez Ptolomeusza, dzielili oni jednak ziemię, gdy swą naukę popularnie wyłożyć chcieli, na klimaty, czyli jak zwykle mówimy, na strefy. Te pasy nie posiadały zawsze jednakowej szerokości, jeno czasem mniej, czasem więcej niż siedm stopni. Każdy taki pas ziemi posiadał, jak sobie wyobrażano, pewne płody z wszystkich trzech królestw,1 które mu tak co do swej ilości i jakości jak i swój doskonałości zupełnie były właściwe, a przy końcu średnich, wieków, nie posiadali nawet scholastycy nasi dokładniejszych wiadomości nad te, że Murzyni znajdują się tuż pod równikiem lub w jego blizkości, oraz, że złoto i drogie kamienie w obfitości nie przechodzą po za granice drugiego klimatu. W języku tego metodycznego błędu wyraża się Szemseddin O? zwany Di mes z ki, po nazwie miasta z którego pochodził, że ludy jasnoskóre i wysokie zdolności umysłowe posiadające, żyją tylko w granicach 3° i 4° klimatu, czyli między 20° i 33°49’ półn. szerokości, i że w tój strefie wszyscy wielcy założyciele religii, mędrcy i uczeni (a razem, nasz Damasteńczyk) się zrodzili. Pas ten zaczyna się cokolwiek wyżej od równoleżnika Mekki (21°21’) i o wiele więcej ku południowi, aniżeli równoleżnik Kapilavastu (27°), miejsca urodzenia Buddhy Gautama; brzeg jego północny nie dosięga już natomiast do Rai (Raghes) pod Teheranem a tym mniej do Balch (Baktra). W jednem z tych dwóch miast rodził się zaś, jakeśmy już
*) Nouyelles annales des voyages. Paris 1860 se'rie. T. VI, â– ar. 309.