59
dla siebie obojętne lub zupełnie względem siebie bezwładne. A tak prawdziwe stosunki miłości powstają z równości dwóch nierówności.
Nakoniec jeżeli kompleksyje dwóch osób wiele się od siebie różnią, jeżeli jedna jest bardzo drażliwa a druga nieczuła, natenczas wyraźnie odpychać je będzie niezgoda i wzajemna nienawiść. Dla tej to pew nie przyczyny osoby żywe, popędliwe. nie cierpią ludzi powolnego, miękkiego charakteru i nawzajem.
Z podobieństwa więc dwóch kompleksyj rodzi się miłość, sym-patyja, przyjaźń i inne z humoru początek biorące związki. Z niezgodności zaś nerwowego układu powstaje odraza i nienawiść; ich zobopólua nieczynność pociąga za sobą obojętność.
Ten stosunek nerwowego stanu czyli kompleksyi okazuje się we wszystkich stanach życia; i tak dziecię szuka dziecięcia, młodzi lubią towarzystwo młodych, starzy szukają starych, gdyż wszyscy szukają podobnych sobie z któremiby zgodzić się mogli.
A ponieważ ta harmonija zależy także na jednakowości nałogów, skłonności i obyczajów, stąd lubimy szczególnićj osoby, których myśli I uczucia najwięcćj podobne są do naszych uczuć i myśli. Dla tego także wolemy przestawać ze swemi przyjaciółmi, niż z obcenii ludźmi, z klóremi nie jesteśmy w zgodzie. Dwaj przyjaciele są to dwa organy nerwowe, których, w tych samych okolicznościach, równocześne drgania w tym samym odbywają się porządku; i stąd wynika doskonała między niemi zgoda. Obadwa odbierają jednakowe wrażenia; podobnie jak dwoje oczu lub dwie połowy ciała, które podobnie czują; nasze bowiem ciało składa się z dwóch przyjaznych sobie połów, które równo są czynne i jednakowo są czułe. Kiedy jedno oko mocnićj widzi niż drugie, wtedy człowiek jestzyzo-waty; tak samo rzecz się ma z przyjaźnią; jeżeli jeden przyjaciel nie jest równy drugiemu, wtedy krzywo chodzi ich przyjaźń: niema wtedy szczerości, wspólności uczuć, niema doskonałćj jedności i zgody.
Dla czegóż to w młodym wieku okazujemy tyle zapału do kochania? dla czego pragniemy przyjaciół, kochanek i szukamy zabaw i roskoszy? dla tego, że nasze nerwy potrzebują zgodności, jedno-brzmienności, bo wtedy będąc sami, iż tak powićm , połowę tylko stanowimy całości. Podwójnie czyli z dwóch połów złożone mając