0302

0302



scy, Galikowa, Grzybkowscy, zawszona rodzina gajowego, garbus z żoną. Robią nam miejsce między sobą. My - to znaczy teraz już tylko pan Szczepan i ja, bo z całej naszej grupy zostało nas tylko dwoje. Reszta się gdzieś rozpełzła.

Dowiadujemy się, że dziś nie jedziemy jeszcze dalej. Nawet nie będą nas teraz ładować. Cudownie! Zachód jest ciepły i błękitny, wybieram więc z worka wszystkie brudy, bezcenny kawałek mydła i idę się kąpać i prać nad rzekę.

Rozlana szeroko wśród piaszczystych brzegów, szalona pono w swym biegu Amu-daria wymuliła tu sobie różne łagodne i zrównoważone zatoczki, kanały i odnogi. Wszystko to teraz pełne paplających dzieci, kąpiących się lub piorących swoje łachy ludzi. Woda jest ciepła i błękitna nawet z bliska. Wynajduję mniej zmąconą, odludną zatokę i oto po tygodniach nierozbierania się i niemycia mogę się wreszcie wykąpać! Woda w dotknięciu jest gładka i śliska jak deszczówka. Piorę w niej rzeczy i myję głowę. Na ciepłym wietrze włosy wysychają mi pod rękami. Bardzo błogo wspominam tę chwilę. Nie potrzebuję się nigdzie śpieszyć. Nikt na mnie nie czeka. Nigdzie mnie nie pędzą. Jestem też sama, co czasem bardzo przyjemnie.

Nad brzegiem mojej zatoczki kłębi się wężowisko suchych korzeni, zwiezionych tu rzeką Bóg wie z jak daleka, jako jedyny w tych stronach opał. Spiętrzone tu w wysokie, poplątane zwały, w miarę potrzeby ładowane bywają na arby i rozwożone po bezdrzewnej okolicy. Teraz, w złotawej godzinie zachodu, gładkie a zagmatwane, robią wrażenie gigantycznych, pousychanych ośmiornic, alg czy pająków. I najdziwniejsze, że pachną. Idzie od tych korzeni przyśniony, nieuchwytny zapach, coś niby cynamon czy sandałowe drzewo. Zawiewa, kiedy chce, i mija, nim się go zdoła rozeznać - ciepły, korzenny, egzotyczny. Wyłapując go chciwie z powietrza, uświadamiam sobie nagle, że wącham oto głęboki, nieznajomy Wschód.

Włosy i wyprana bielizna były już suche jak pieprz, gdy dochodziłam do naszego obozowiska. Osobną radość sprawia w tych warunkach myśl, że ma się w worku pod głową - miast brudów - wyprane, słońcem i wiatrem nasiąknięte rzeczy. Nie będzie to wcale przesadą, gdy powiem, że świadomość taka wpływa wprost na psychikę, że może zdecydować o moralnym samopoczuciu człowieka! Wybite wszy, umyta głowa, wyprana bielizna... Jest wprost cudownie!

308


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
mowisz masz (79) 83 POWSTAWAJ NIESTRUDZENIE Zamiast mówić: Być może gdybym więcej myślał o rodzinie,
bibsy.pi 100 obrazków na minutę Jedzie rodzina szosą: mąż, żona i dwuletni Jaś. Zatrzymuje ich polic
& Rodziny procesorów (AMD) AMD64 (tylko AMD) (x86-64 lub x64) to 64-bitowa architektura procesor
20935 skanuj0070 daje, że z żoną nie współżył, gdy miała miesiączki, „bo to jes® nieprzyjemne dla cz
Zdjęcie020 (9) r Rodzina Norm PN-EN seria 450001 ISO 45000 »y%t#my Mri^łunb w laboiatoiiach, w lym:
176 Katarzyna Tracewicz Nauki o rodzinie Taki rodzaj badań kryminologicznych ustala związek między
RODZINA NIE JESTEŚMY DOSKONALI. CZASEM NAM WYCHODZI, CZASEM NIE. ALE CHCE NAM SĘ ‘TO, CO JEST ZA NAM
11857 Mediolańska Szkoła Terapii Rodzin12 22 M. Selyini-Palazzoli, L. Boscolo, G. Cecchin, G. Prata
DSC06636 (5) 21 ‘Pierwsza Rzeczpospolita: władza i przestrzeń ich rodziny wiązały się między sobą p
Zdjęcie020 (9) r Rodzina Norm PN-EN seria 450001 ISO 45000 »y%t#my Mri^łunb w laboiatoiiach, w lym:
Rodzina może mieć bardzo różną strukturę i bardzo zróżnicowany zasięg. Wynika to przede wszystkim
Image 18 (5) scy przesunęli tę datę znacznie wstecz, różniąc się jednak między sobą. Św. Klemens z A
Obrzędy rodzinne wieku dziecięcego 85 Trzeba w tym miejscu nadmienić, że młodzi małżonkowie pozostaj
BOLSZEWICY Rodzina Wasi ustosunkowała się do nas raczej przyjaźnie. Nie byli to chłopi zamożni, lecz

więcej podobnych podstron