62 TWorzenie świata
utraconej lub niedostępnej ukochanej. Niektórzy angażowali się w religijne i etyczne kontrowersje wczesnych wieków islamu. Syryjski poeta Abu al-Ala al--Ma’arri (973-1058) pisał poematy i wykwintne utwory prozatorskie, w których powątpiewał w ogólnie przyjęte idee dotyczące objawienia i życia po śmierci.
Było rzeczą naturalną, że szczególny nacisk kładło się na panegiryki głoszące chwałę nie tyle plemienia poety, co władcy lub mecenasa. W panegi-iyku to, co zdaniem Ibn Kutajby należało do pierwszej części typowej kasydy, skurczyło się i stało zwykłym wstępem do zasadniczego tematu. Władcę czy mecenasa wychwalano wykwintnym i sformalizowanym językiem, przez który czasami prześwitywała osobowość poety i jego uczucia.
Al-Mutanabbi (915-965) przez późniejszych krytyków został uznany za największego mistrza tego gatunku poezji. Urodził się w Al-Kufie, był pochodzenia arabskiego. Kilka wczesnych lat życia spędził w arabskim plemieniu Banu Kalb. W młodości jakiś czas zaangażował się w działalność polityczną, a później został poetą dworskim u kolejnych władców w Aleppo, Kairze, Bagdadzie i w Szirazie. Zapewne do najbardziej owocnych należały lata, kiedy był poetą u hamdanidzkiego władcy Aleppa i północnej Syrii, Sajf ad-Dauli. Władcę sławił za pomocą hiperboli. Gdy władca wyzdrowiał, poeta stwierdził:
Chwała i cześć zostały wyleczone, gdy ty zostałeś wyleczony, a ból przeszedł od ciebie do twoich wrogów.
Ł~]
Światło, które opuściło słońce, jakby jego strata była chorobą, powróciło do niego.
Arabowie są na świecie wyjątkowi, bo pochodzą z jego rasy, ale obcokrajowcy dzielą z Arabami jego dobroć.
Nie tylko tobie składam życzenia z okazji powrotu do zdrowia; kiedy ty jesteś zdrowy, wszyscy ludzie są zdrowi1.
Z tymi tonami miesza się dążenie do chwalenia samego siebie, jak to ma miejsce w poemacie napisanym wtedy, gdy - jak sądził - Sajf ad-Daula obdarzał łaskami innego:
O najsprawiedliwszy! Z wyjątkiem tego, jak mnie traktujesz, moja kłótnia jest z tobą, jesteś moim przeciwnikiem i sędzią.
Jestem tym, którego dzieło przeczyta nawet ślepiec,
Abu ót-Tayyib al-Mutanabbi, Diwan, oprać. A. W. al-^Azzam, Kair 1944, s. 355-356; przekład angielski: A. J. Arberry, Poems of al-Mutanabbi, Cambridge 1977, s. 76.