I W. Wójcik, Pft«f.i\y<k<iihr.)e(i{y)niM-MMu lenwymu, Wansww^ 200?
ISBN' 1HM, by \VVłlreniKli«ver Polska Sp rn.n ir»fl7
Spis treści Notatki
i&zdzir,1. ii. Krjir.iKMogiczi:-: i hrumimdiii^czne zagadnienia razpnzmmnia żirideifinaiwmania...
Trudno oczekiwać, by Al-Kaida potwierdziła autentyczność takiego listu. Byłby on doskonałym dowodem na to, że działania, jakie podjęły Stany Zjednoczone po ataku z Tl września 2X1(11 r., są skuteczne.
Warto przy tym wspomnieć, że po wspomnianym zamachu USA wzmocniły Foreign lerrorist Asset Tracking Center (1‘TA’IC), która jest agencją do walki z finansowymi zasobami terrorystów'. W urzędzie tym zatrudniono setki biegłych, księgowych, specjalistów do spraw bankowości, ubezpieczeń i innych transakcji finansowych, a także przestępstw gospodarczych. Podjęte działania wkrótce dały rezultaty, gdyż FTATC przedstawiło listę 27 osób, organizacji i firm zamieszanych w finansowanie terroryzmu. Już 24 września 2001 r. George W Bush specjalnym dekretem zablokował tym instytucjom aktywa.
Na tle różnorodnych działań rządów' może nawfet dochodzić do poważnych konfliktów społecznych. Czerwiec i lipiec 2(X16 r. to konflikt na linii władza — media w USA. Dotyczył niezwykle istotnych interesów narodowych. Co jest ważnie jsze: bezpieczeństwo państwa czy prawo do informacji? Debatę rozpoczął znany z niechęci do prezydenta G. Busha dziennik „New York Times", który ujawnił, że rząd, pomijając uzyskanie nakazu sądowego, polecił śledzić operacje bankowe dokonywane w międzynarodowym systemie SWIFT Uzasadnieniem działań rządu są przeciwdziałanie finansowaniu terroryzmu i walka z terrorystami, jednakże przy okazji monitoruje się rachunki bankowe tych Amerykanów, którzy z terroryzmem nie mają nic wspólnego.
Prezydent (i. Bush krótko ocenił zachowanie gazety. Według niego jest to zachowanie haniebne, a działania rządu były zgodne z prawem i poskutkowały ujęciem kilku ważnych członków Al-Kaidy. Przy okazji prezydent zarzucił opiniotwórczej gazecie, że szkodzi interesom USA i utrudnia przeciwdziałanie terroryzmowi.
Sprawa jest niezwykle interesująca, gdyż amerykański rząd prowadzi czynności mające na celu ustalenie źródeł przecieku do prasy; jeden z knn-gresmenów nawoływał nawet do ukarania nowojorskiego dziennika za ujawnienie niejawnych działań rządu. Natomiast zarząd „New York limesa" nie ma wątpliwości, żc lej publikacji nic można traktować jak ostrzegania zbrodniarzy. Ich zdaniom trudno przypuszczać, aby terroryści nic zdawali sobie sprawy, iż służby specjalne śledzą ich źródła finansowania.
Jednakże okazuje się, że większość Amerykanów jest innego zdania. Jak wykazuje sondaż telewizji l’*OX News, aż 70% pytanych nie ma nic przeciwko programowi monitorowania przelewów, a 66% twierdzi, że jeśli
128
I W. Wójcik. fiV.v)rt .wiwymw, W.iiwiaj 2007
IkRS' 9?S-fn-'?S2fi-lil<)-9, C. bv WohmKluwerPolsknSp rn.c 2<M7
10. iilckada rachunków issnkowyrii — wspóldziitittnif. :ii ramach p.irozunneń mifJzynamitwuch
dziennikarze publikują informacje, które mogą ułatwić działania terrorystów, powinni za to odpowiadać przed sądem.
Według danych Rosyjskiej Federalnej Służby do spraw Monitoringu Finansowego, opublikowanych w październiku 2(105 r., w Rosji zablokowano 109 rachunków bankowych, co do których istniały podejrzenia, że mogły być wykorzystywane do finansowania terrorystów. Ponadto w 2005 r. wszczęto kilka tysięcy śledztw w sprawie prania pieniędzy w bankach i przedsiębiorstwach. Sprawy dotyczyły banków zagranicznych mających siedziby w oazach podatkowych i korespondencyjne rachunki w bankach rosyjskich. Sprawy u blokadę rachunków bankowych trafiają na wokandy sadowe w krajach UE. Przykładowo, w październiku 2001 r. Chafiq Ayadi, obywatel tunezyjski mieszkający w Dublinie, został zarejestrowany jako osoba współpracująca z. terrorystami. Zgodnie z procedura, zablokowano mu rachunek bankowy. To samo spotkało dwa lata później Libijczyka Faraja 1 las.sana, który w brytyjskim areszcie oczekiwał na ekstradycję do Włoch. Obydwaj wystąpili do Sądu Pierwszej Instancji o stwierdzenie nieważności zastosowanego wobec nich środka.
Skarżący zarzucali Radzie UE, że wydane przez nią rozporządzenia naruszają prawo do dysponowania swoim majątkiem i de facto pozbawiają ich środków do życia. Padt nawet argument, że osoby objęte tym środkiem są zmuszane do kradzieży, żeby przetrwać. Na rozprawie Cluifiq Ayadi przyznał, że Irlandia udzieliła mu zasiłku socjalnego, który pozwalał na pokrycie podstawowych wydatków. Zaznaczył jednak, że wskutek zaskarżonych rozporządzeń nie mógł korzystać z innej pomocy socjalnej, co całkowicie uzależniło go od państwa irlandzkiego.
Sędziowie przyznali, że blokada funduszy na rachunku bankowym to środek szczególnie dotkliwy, ale nie uniemożliwia objętym nim osobom prowadzenia żyda osobistego, rodzinnego i społecznego. W szczególności nie zabrania im pracy zarobkowej, chociaż z oczywistych względów osiągane dochody podlegają zamrożeniu.
Natomiast zdaniem skarżących zastosowany środek to nic innego jak konfiskata. Według nich bowiem nie istnieje skuteczna procedura odwoływania się od decyzji wpisującej ich nazwiska na sporną listę. A to oznacza, że do końca życia ich środki pozostaną zamrożono. Sąd nie uznał również tych zarzutów. Zwróci! uwagę, że zgodnie z procedurą można występować do komitetu ds. sankcji o ponowne rozpatrzenie sprawy za pośrednictwem rządu właściwego państwa. A gdyby ten odmawiał, to mają jeszcze prawo kwestionowania jego decyzji przed właściwym sądem krajowym.
129