Za błędy przepraszamy, gdy powrócimy we wrześniu, zobaczysz Księże. Proboszczu, źe już będziemy lepsi.
ffakacj
Czelćaję na nas miłe wakacje, morze,zielone góry, pola i łęki,promienne słońce, białe na niebie chmury.
Tyle się ludzi dla nas trudziło przez okrąglutki rok cały, aby tysiące młodzieży, dzieci, wakacje zdrowe mięły.
My wypoczywać będziemy sobie, a tyle jeszcze ludzi, będzie pracować w mieście i kurzu, w ciężkim codziennym trudzie.
Dlatego każdy z nas postanowi teraz, gdy kończy się szkoła, że innym ludziom na twarz zmęczona radości uśmiech przywoła.
Zrobię codziennie coś dla rodziców, dla starszych i dla dzieci, aby im uśmiech złotej radości, słonecznie twarz rozświecił.
Codziennie rano o tym pomyślę, a o wieczornej porze,
Tobie,mój dobry Ojcze na niebie uśmiech w podarku złożę.
Ty, który mieszkasz tam nad gwiazdami i w moim sercu gościsz, pobłogosławisz dziecku Twojemu i spojrzysz na mnie z miłością.
/albo/
i dasz m» wiele radości.
/-/
69