4

4



po czasy współczesne. Synteza obejmuje dwa zasadnicze obozy kształtujące losy polskie w dziewiętnastym wieku. Obóz pierwszy — to jawna zdrada (przypomina jej udział w historii ojczystej pojawiające się w sztuce widmo Hetmana) lub okraszona bolesnym frazesem kapitulacja, stańczycy. Obóz drugi — to ci, którzy wierzyli i wierzą, że spełni się idea «z szlachtą polską polski lud». Wernyhora jest symbolem wczesnej tradycji tego hasła, Gospodarz z grupą przyjaciół przedstawia jego współczesne, chłopomańskie wydanie.

Chociaż misyjną pracę Gospodarza wśród ludu tak dobrze określa słynne sformułowanie Krasińskiego «z szlachtą polską polski lud», nie Krasiński patronuje chłopomańskim gościom weselnym. I Wernyhora, i Gospodarz są w dramacie wyrazicielami najbardziej u nas powszechnej, sugestywnej i trwałej myśli narodowej, sięgającej tradycji kościuszkowskich i żar-liwie propagowanej przez demokratów szlacheckich, którzy marzyli, że poprowadzą lud pod swoim przewodnictwem do ogólnonarodowego powstania jednoczącego wszystkie stany w walce o wolność. Oba marzenia — i to o zgodzie stanów, i to o ich wspólnej walce o wolność — poddaje Wyspiański w Weselu próbie rzeczywistości. Stosownej anegdoty dostarcza mu autentyczne wydarzenie, zabawa gromadząca miejskich i chłopskich gości w dworku Włodzimierza Tetmajera z okazji ślubu przyjaciela Wyspiańskiego, głośnego poety, Lucjana Rydla, z córką chłopa, Jadwigą Mikołajczykówną. To ekstrawaganckie w owych czasach wesele przeobraża się w dramacie Wyspiańskiego w gody narodowe z dawna skłóconych stanów, a wprowadzona do sztuki fantastyczna akcja powstańcza daje sposobność sprawdzić wartość i samego przymierza, i zdolności współczesnych do podjęcia zadań walki o wolność.

276


WESELE

Realistyczny plan sztuki jest skromny — .kółko znajomych zgromadzonych na sensacyjnym weselu kolegi, kilka chłopskich rodzajowych postaci na bezimiennym tle bawiącej się wsi. Symboliczny wymiar dramatu jest natomiast ogromny — nieomal Polska porozbiorowa. W ten drugi plan przerzuca sztukę fantastyka. Korowód gości z zaświata — Stańczyk, Rycerz, Hetman, Szela, Wernyhora — przemienia ciasny dworek Gospodarza w wielką scenę historii polskiej. Przemiana ta umożliwi z kolei wprowadzenie do sztuki fantastycznej imprezy powstania.

Zanim jednak konflikty sztuki rozegrają się w wielkiej skali dramatu narodowego, rozgrywają się one najpierw w skali miniaturowej w planie komedii rodzajowej. Tu w paradoksie, dowcipie, aforyzmie otrzymują one swoją formułę intelektualną, którą, gdy już jest gotowa, można przenieść na wielki plan. Tak weszły tam powiedzenia, że «panowie nie chcą chcieć», «chłop potęgą jest i basta», «to, co było, może przyjść», «no, pan się narodowo bałamuci» i wiele innych.

Przemiana planów nie dokonuje się w Weselu raz, wyznaczając od określonego momentu nowy wymiar sztuki. Dramat oscyluje między planem kameralnym i ogromnym. Raz po raz skromny bohater małego planu, artysta, dziennikarz, młody wiejski chłopiec, na

9

skutek przerzucenia w inny wymiar sztuki urasta na delegata obozu politycznego, stanu społecznego, wy-raziciela określonej idei narodowej. Równocześnie do-mek Gospodarza olbrzymieje do rozmiarów całego kraju, wezwanie «na Wesele» brzmi jak wezwanie na arenę życia i walki narodu, i rzeczywiście takie znaczenie posiada. Potem przestaje działać wielka metafora i sztuka wraca w wymiar mały, toczy się dalej błyskotliwa komedia rodzajowa.

277


DODATEK


Wyszukiwarka