klstidwa255

klstidwa255



ROZDZIAŁ ł. WIERZENIA O OGNIU 499

płomień już się ukazał i oświetlił mrok ? Nie ma ono w tym wypadku napewno na widoku bezpośredniej ochrony od złego, do którego to celu bywa często stosowane; nie chodzi też o wzmocnienie za jego pomocą jakowegoś zabiegu. Ma ono tu niezawodnie tę samą wartość, jaką posiada wtedy, gdy się je wykonywa wobec Boga i świętych. Nie potrzebuję wysilać się na dowodzenie takiego wyjaśnienia. Sam lud je dostatecznie potwierdza. ^Ogień — powiada Biało-i Małorusin — trzeba szanować tak jak Boga“ i, jakby na dowód tego, uczy swe dzieci bogiem go nazywać.(Jeszcze zupełnie niedawno w całej bodaj rdzennej Polsce, gdzie panował zupełnie do opisanego podobny zwy-i czaj żegnania się przy wieczornem.zapalaniu światła, ten, kto zapalał, i żegnając się, witał światło słowami: „Niech będzie pochwalony | Jezus Chrystus". W niektórych okolicach wypowiadano podobne j pozdrowienie także przy rozpalaniu ognia na nalepie; w innych j odzywano się nawet wprost: „Niech będzie pochwalone ś w i a-- tło“ albo „święty ogień". Zmieszanie „świętego ognia" z Chrystusem zaszło tu niewątpliwie tem łatwiej, że w symbolice kościelnej ogień (światło) właśnie Chrystusa oznacza (co, mówiąc nawiasem, wywołało nawet dość niezwykłe zwrrotki w kolędach w rodzaju tej naprzykład: „A to nam dziwne, że Pan, ogniem bywszy, na sianie leżał, siana nie spaliwszy"1). Oczywiście jednak cześć okazywana ogniowi przez żegnanie się w chwili, gdy on zajaśnieje, oraz przez witanie go jednem z najwznioślejszych chrześcijańskich pozdrowień, czy też pozdrowieniem wzorowanem na poprzedniem, nie stąd się bynajmniej wywodzi, że ogień zbliżono z Chrystusem. Właśnie przeciwnie, jak z bezwzględną pewnością stwierdzają dane porównawczej etnografji, wrodzony ludowi głęboki szacunek dla ognia, przekazany przez pogańskich przodków, spowodował łatwe zastosowanie doń chrześcijańskich oznak czci. Więcej nawet, w niektórych wypadkach, kiedy zapłonięciu ognia towarzyszy szczególnie podniosły nastrój, napięcie religijnego uczucia jest tak znaczne, że na ustach świadków pojawia się... chrześcijańska modlitwa. Gdy huculscy pasterze wypędzają latem po raz pierwszy stada na połoniny i, sporządziwszy szałas, a w niem ognisko, zamierzają rozpalić pierwszy ogień, wtedy dobywają go bardzo uroczyście zapomocą tarcia; otóż, jak świadczy I. Hołowaćkyj, niegdyś tarto w podobnym wypadku wielki kawałek drewna o spróchniały pień, kiedy zaś błysnął płomyk, wszyscy obecni z watahem na czele żegnali się trzykrotnie, padali na kolana i głośno odmawiali „Ojcze nasz" oraz inne modlitwy. — Nie zwiodą nas tu chrześcijańskie pozory kultu, jak nie zwiodły znakomitego 2 badacza ruskiego M. Sumcoya, któremu zawdzięczam powyższą wiadomość, powtórzoną za Hołovaćkim'. Rozumiemy, że „Ojcze nasz“ mogło mieć dla owych półdzikich pasterzy, w tak uroczysty sposób witających ogień, swoją „chrześcijańską" wartość. Z drugiej jednak strony rozumiemy do gruntu, że w modlitwie znalazło całkiem naturalne i łatwe ujście uczucie religijnej — w naszych oczach „pogańskiej" — czci, wezbrane dzięki pojawieniu się żywego ognia przed oczyma wyczekujących. Że była to modlitwa chrześcijańska i przytem wyraźnie zwrócona do Boga Ojca — to są szczegóły drugorzędne; ludowi daleko jest do konsekwencji w postępkach, a jeszcze dalej do krytycznego segregowania swych przeżyć na „pogańskie" i „chrześcijańskie". Skoro zachodzi wewnętrzna potrzeba modlitwy, człowiek się modli, mniejsza zaś już o to, do kogo będą się zwracały słowa tej modlitwy. Bywają wszak modły pozbawione wszelkiego zgoła sensu, i wiemy, że takie właśnie cieszą się nieraz szczególnem wzięciem (str. 238 § 180).

407. Na Biało-i Małorusi ogień często bywa tytułowany bogaczem lub podobnie (błrs. bahać, młrs. bohać, bahatta; ostatni wyraz stosuje się m. i. do wielkich ogni dorocznych, w szczególności do świętojańskiego). W Ihumeńskiem, gdy kto z mieszkańców chaty, udając się na spoczynek, spostrzega na świecaku tlący się jeszcze ogień, prosi go: „Święty bogaczu, połóż się spać, jest was dwunastu braci, brońcie nas i t. d. (Svatyj bahać, łażyśa spać etc.). — Jeśli nazwa bogacz jest bardzo dawna, może znaczeniowo nawiązywać do 'szczęścia, dobrej doli’, bo taki był pierwotny sens wyrazów bog^, bogatt; jeśli zaś — co jest prawdopodobniejsze — wynikła późno, natenczas wiąże się z 'bogactwem’. Za ostatniem tłumaczeniem przemawia m. i. modlitwa, wygłaszana w Żywieckiem do tylko co rozpalonego ognia: „Ogieńku święty, skarbicku boży, nie dejże nas też nigdy zubożyć".

Na podstawie wskazówek, dostarczanych przez lud, bardzo łatwo jest rozwikłać zmieszane uczucie gorącej sympatji i bojaźliwej czci, okazywane wobec ognia. Sympatja i cześć jest uwarunkowana ogromnym rzeczywistym i urojonym2 pożytkiem, jaki ogień przynosi ludziom, dalej — od strony ściśle psychologicznej — tym pociągającym urokiem, jaki w mroku nocy rzuca na człowieka swą jasnością, innemi słowy tą czysto uczuciową pozytywną wartością światła wobec negatywnej — ciemności; wreszcie — ścisłym związkiem domowego ogniska z rodziną i całym wogóle domem. Natomiast bojaźń została oczywiście zrodzona i jest nieprzerwanie podtrzymywana przez obawę pożaru. 1

1

Sumcov pisze mianowicie o obchodzącym nas obrzędzie: Oćevidno eto głu-boko-drevnij ostatok prigotovlenija ognja i ognepokłonenija", Kijevskaja Starina, rocznik 8, t. 26, r. 1889, str. 409.

1 Magicznym (cf. § 244).

2

Inaczej: „Lecz to dziwniejsze, że Pan, ogniem bywszy, w siano się ukrył, siana nie spaliwszy". Ob. „Pastorałki i kolędy czyli Piosnki wesołe ludu przez X. M. M. M. zebrane". Wyd. 2., r. 1868, str. 299, kolęda 114 (cf. też t. s., r. 1843, kolęda 25).


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
klstidwa080 ROZDZIAŁ 5. UMIEJĘTNOŚCI MATEMATYCZNE I MIARY 155 utrzymują się w ramach odpowiednich pó
page0132 1*22 się w nim grzechu. Jeśli nie ma wolności, to nie potrzeba już usprawijdliwienia; niszc
Rozdział IX. Czekoladowo-truskawkowe że on się dla nas poświęca i że ma co innego do roboty niż chod
Zdjęcie3892 42 Rozdział 1. Dysleksja na cle trudności w uczeniu się nych czynników na procesy uwagi,
Prawdziwy Komentarz Anaa_ napisano 2.01.2016 22:06    zablokuj x usuń x 0 matko już s
214 ZYJXISPAYA. IV. 11. woustego ), jest już dziś porzucono w nauce1 2), i słusznie, nie ma bowiem
214 ZYJXISPAYA. IV. 11. woustego ), jest już dziś porzucono w nauce1 2), i słusznie, nie ma bowiem
skanuj0033 bawią w to nadal magicy i kupcy. Im za to płacą, niech się grzebią w gównie. Ja nie muszę
IMG! lajeiimicze zwierzę 3ociągnij kredką po śladzie, a dowiesz się, jakie zwierzątko - choć nie ma
skanuj0034 1 woje dało należy do ciebie. Ty decydujesz o tym, co się z nim dzieje. Nikt nie ma pra
IMAG0032 Po pierwsze, zawartość treściowa każdej kultury daje się wyrazić w jej języku i nie ma taki
141 PRZECHADZKI ostrzału, jacyś ludzie, o których się mówi, ale ich nie ma. Zginął, zginęła. Nie, to
P1050780 Ochrona osobista 1- Ochronę osobista stosuje się w warunkach pracy, w których nie ma możliw

więcej podobnych podstron