1238 K. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN
wiańskich — całe wielkie działy, w których twórczość bodajże wcale nie ma miejsca, a przetwarzanie jest nader ograniczone. Tymi działami są liczne grupy chóralnie śpiewanych Odwiecznych melodii obrzędowych. Melodie do pieśni tzw. powszechnych zdają się pod obchodzącym nas tu względem zajmować stanowisko pośrednie między wokalnymi obrzędowymi a instrumentalnymi.
Co się tyczy wreszcie improwizowania, to samo przez się nie jest ono oczywiście całkiem toż samo z tworzeniem. Jednakowoż dar i nawyk improwizacji, w tak wielkim stopniu właściwy na przykład grajkom zachodnio-słowiańskim i śpiewakom wielkoruskim, w dużym stopniu sprzyja przetwarzaniu wartości dawnych i „tworzeniu" nowych.
812. A teraz przejdźmy do zupełnie innych działów muzykologicznej etnografii i z nieznanego dotychczas czytelnikowi punktu widzenia raz jeszcze roztoczmy przed nim dalekie widnokręgi dziejów kultury.
Narzędzia muzyczne!
Zdawałoby się — nic skromniejszego nad ten przedmiot. Cóż można bowiem szczególnie zajmującego i naprawdę ważnego powiedzieć na podobny temat? Czyż myśli, rozbudzane przez studia nad piszczałkami, trąbami, gęślami, bębnami itd., zdolne są otworzyć przed oczyma badacza równe głębie ludzkiego ducha jak, powiedzmy, studia nad kultem religijnym, nad ekstazą albo choćby nad twórczością plastyczną, muzyczną lub inną?
Na pytanie to nie podobna jest odpowiedzieć przecząco. Mało przejawów ludzkiego życia dostarcza mianowicie tak niezbitych dowodów kulturalnej łączności wszystkich ludów świata, jak właśnie instrumenty muzyczne. Dzięki pociągowi odczuwanemu przez ludzkość do muzyki zaciekawiały one zawsze podróżników, zbieraczy osobliwości, ba, awanturników nawet... Toteż w stolicach świata i w mniejszych miastach nagromadzono wielkie ich kolekcje ze wszystkich zakątków Ziemi, a długoletnie badania europejskich uczonych1 usystematyzowały te zbiory i dały w wyniku syntetyczne przeglądy, pozwalające już dziś dość gruntownie zorientować się w całokształcie materiału. I oto widzimy przed sobą obraz naprawdę godny, by się mu przyjrzeć dokładnie. Charakterystyczne rysy skomplikowanej nieraz budowy poszczególnych narzędzi, absolutna wysokość podstawowego ich tonu, sposób użycia, obrzędowe lub inne zastosowanie, w którym jednako występują na odległych lądach i wyspach, służą jako różnobarwne nici przewodnie do wykrywania związków między ludami oddalonymi nieraz o dziesiątki tysięcy kilometrów. Snują się zaś te nici poprzez cieśniny, morza i oceany; pokrywają całą kulę ziemską, jak sieć pajęcza. In bliżej ognisk cywilizacji, tym są gęstsze, obfitsze, różnobarwniejsze im. zaś dalej, tym mniej ich dostrzega oko badacze Te jednak, co sięgają najdalej, tworzą jak gdyb; najtrwalsze i najmocniejsze podstawy całej sieci można je śledzić, poczynając od peryferii ekumen aż do jej najbardziej ożywionych centrów. Niepc skromiona, żywiołowa ekspansja kultury, od lat tj sięcy zdobywającej Ziemię wbrew pustyniom i pi szczom, łańcuchom gór i niezgłębionym morzom, pt zostawiła swoje dowodne, jaskrawe ślady w owyc właśnie tak skromnych wytworach ludzkiej ręki. Da; one podobne świadectwo o potędze odwiecznego pr mieniowania kultury, jak drobne muszle, porzucoi przez wzburzoną falę daleko od brzegu, o mocy oc anu. Kto umie z nich czytać, przed wyobraźnią te£ każdej chwili powstać są gotowe tak dalekosiężi wizje zbiorowego życia ludzkości, że żaden najbs dziej fascynujący film, co z natury rzeczy dotyc:
Fig. 271. a. Liść bzu (Syringa vulgaris L.) używany do grania. Linia wykropkowam wskazuje rąbek doustny, b. Listek trawy włożony między wielkie palce, używany przes dzieci do wydawania charakterystycznych dźwięków, c. Grajka klockowa złożona z list ka trawy i dwu klocków. — Pow. Bochnia Małopolska (K. K.)!.
Fig. 272. Liść „ba-bczany“ (Planta-go?) ujęty między 2 kawałki kory i u-żywany do grania-Koczurów p. Żywiec. Małopolska. Rys. J. S. (K. K.).
Największe zasługi położyli na tym polu badacze niemieccy: E. Hornbostel (Uber ein akustisches Kriteriuin fur Kulturzusammenhange, ZfE t. 43, r. 1911; Die Massnorin ais kulturgeschichtliehes Forschungsmittel, Festschrift P. W. Schmidt, r. 1928) i C. Sachs (E. Hornbostel i C- Sachs, Systematik der Musikinstrumente, ZfE t. 46, r. 1914; C. Sachs, Reallexicon der Musikinstrumente, r. 1913; Handbuch der Musikinstrumentenkunde, r. 1920; Geist und Werden der Musikinstrumente, r. 1929 etc.). Spośród iicznych innych uczonych nie można nie wymienić V. Mahiilona (Catalogue descriptif et analytiąue du Musee instrumental du Conservatoire royal de Musiąue, 1 tomy, r. 1893—1912) i G. Montandona (La genealogie des instruments de musiąue et les cycles de eivilisation, r. 1919). Ze Słowian zasługują na wzmiankę w tym związku przede wszystkim: Rosjanie A. Famincyn i N. Privałov, Chorwaci F. Kuhać i B. Śirola, Polak A. Chybiński i Ukrainiec H. Chodkevyć. Olbrzymią literaturę nrzedmiotu nodaie C. Sachs w pracy z r. 1929 (ob. wyżej).