Image (17)

Image (17)



/l)2


NICHOLAS J. WHEELER, ALEX J. BELLAMY

Interwencja NATO w Kosowie bardziej niż pozostałe omawiane przypadki zwraca uwagę na pytanie o to, jaka powinna być reakcja społeczności międzynarodowej na interwencję w sytuacji, gdy państwo lub grupa państw decyduje się na zastosowanie siły, by zmniejszyć cierpienia ludzkie, bez wyraźnego upoważnienia Rady Bezpieczeństwa. Chociaż ONZ otwarcie nie autoryzowało operacji sił NATO, interwencja ta nie została oficjalnie potępiona przez Radę Bezpieczeństwa. Natychmiast po pierwszych atakach bombowych na Jugosławię, Rosja przygotowała projekt rezolucji potępiającej użycie siły przez wojska NATO, domagając się natychmiastowego przerwania operacji. Postawa państw członkowskich NATO zasiadających w Radzie była oczywista, zaskakujące było natomiast, że poza Rosją, Chinami i Namibią, żadne inne państwo jej nie poparło, co doprowadziło do porażki rosyjskiej propozycji. Taki obrót sprawy uwidocznił ciekawe zjawisko - jakkolwiek Rada Bezpieczeństwa nie była gotowa do uprawomocnienia jednostronnej interwencji humanitarnej, to niekoniecznie musiała potępić takie działanie. Innymi słowy, interpretacja prawa może mieć charakter rozszerzający, zależny od wagi przypadku, który zostanie przywołany w celu uzasadnienia złamania zasad.

Praktyka pozimnowojenna zwraca uwagę na czołową rolę państw zachodnich w promowaniu zbrojnej interwencji humanitarnej jako nowej normy społeczności międzynarodowej. Pomimo pewnego zaniepokojenia ze strony Rosji, Chin czy Indii w stosunku do takiego rozwoju wydarzeń, pod koniec lat 90. zauważyć daje się rosnące poparcie dla pomysłu, by interwencja wojskowa ONZ była działaniem uzasadnionym w przypadkach ludobójstwa i masowych zbrodni. Najlepszą ilustracją tego procesu jest brak sprzeciwu jakiegokolwiek członka Rady Bezpieczeństwa wobec interwencji w Rwandzie, z powoływaniem się na złamanie zasady suwerenności. Barierą ograniczającą interwencję były nutomiast koszty oraz ryzyko, jakie pociągała za sobą akcja wojskowa służąca ratowaniu życia mieszkańców tego kraju. Wprost nieprawdopodobne wydaje się, by Rosja czy Chiny pragnęły zawetować akcję ONZ w sytuacji ewidentnego ludobójstwa i masowych zbrodni, jeśli zagrożenie ich żywotnych interesów nie nakazywałoby im takiego właśnie rozwiązania.

Emanacjątezy solidarystycznej, głoszącej, że wykonywanie suwerenności powinno być uzależnione od zapewnienia przez państwo podstawowych standardów poszanowania człowieczeństwa, stał się raport The Responsibility to Protect wydany w roku 2001 przez Międzynarodową Komisję ds. Interwencji i Suwerenności Państwowej (International Commission on Intervention and State Sovereignty, ICISS). Zgodnie z jego treścią podstawowy obowiązek państwa stanowi zapewnienie bezpieczeństwa swoim obywatelom. Kiedy zaś nie może lub nie chce tego robić bądź też celowo terroryzuje swoich obywateli, wówczas „zasada nieinterwencji zostaje zawieszona na rzecz międzynarodowego obowiązku ochrony [praw człowieka]” (ICISS 2001, s. xi). Raport poszerza odpowiedzialność, tak że obejmuje ona nie tylko reakcję na kryzys humanitarny, ale także zapobieganie takim kryzysom oraz „odpowiedzialność za odbudowanie” państw upadłych lub państw morderczych. Taka rekonceptualizacja problematyki, przesuwająca środek ciężkości z pytania o prawo do interwencji na zagadnienie odpowiedzialności za ochronę zagrożonych istnień ludzkich, ma szansę wykreowania nowego politycznego konsensusu opowiadającego się za „interwencją w celu ochrony ludzi” (ICISS 2001. s. xiii).

Do przyczyn powołania ICISS zaliczyć można chęć uniknięcia sytuacji analogicznej do tej, jaką wywołał kryzys w Kosowie, kiedy to Rada Bezpieczeństwa została spa-

IiilciwciK |<) I u mii intl <ii iii i juko zagadnienie polityki światowej 703

raliżowana obawą przed wolem, a poszczególne państwa postanowiły interweniować w obronie praw człowieka. Społeczność międzynarodowa nie wypracowała zgody co do legalności jednostronnych (tj. podjętych bez autoryzacji ONZ) interwencji humanitarnych, a rekomendacjom raportu nie udało się na razie sprowokować dalszej debaty na ten temat. ICISS nalega, by aktorzy planujący interwencję uzyskali zgodę Rady Bezpieczeństwa przed rozpoczęciem działań, przyznając, że wyzwaniem jest usprawnienie pracy tego organu jako obrońcy praw człowieka. W tym celu Komisja zaproponowała, by pięciu stałych członków Rady nic stosowało swojego prawa weta do blokowania rezolucji służącej położeniu kresu lub zapobieżeniu „znacznemu kryzysowi humanitarnemu (...), kiedy [ich] żywotne interesy nie są zaangażowane” (ICISS 2001, s. 51). Biorąc pod uwagę fakt, że podstawowym źródłem niezgody w kwestii Kosowa było to, czy eskalacja owego kryzysu osiągnęła już taki stopień, że interwencja ONZ stała się konieczna, propozycja Komisji, by ograniczyć prawo weta, nie dotyka najistotniejszego problemu, który podzielił Radę w tej sprawie i który w przyszłości może utrudnić jej pracę.

Włączając odpowiedzialność za ochronę wartości humanitarnych do najważniejszych funkcji Rady Bezpieczeństwa, Komisja uznała, że w przypadku nie wywiązania się z tego obowiązku w najbardziej rażących sytuacjach, inni aktorzy mogą stanąć w obronie podstawowych norm praw człowieka społeczności międzynarodowej. Ważnym wkładem Komisji do omawianej problematyki jest ustalenie kryteriów, które należy stosować, oceniając prawomocność interwencji (zob. ramka 25.4).

W sytuacji, gdy Radzie nie udaje się podjąć decyzji w sprawie interwencji, jak stało się to w wypadku Kosowa i Rwandy, raport proponuje zasady, według których ocenić można prawomocność interwencji zbrojnej podjętej poza strukturami ONZ. Za główne kryterium Komisja uznała szansę powodzenia interwencji. Tworząc taki zapis, autorzy raportu kierowali się założeniem, że aktorzy podejmujący interwencję biorą na siebie odpowiedzialność za długoterminowy proces ochrony praw człowieka w danym państwie. Należy się więc teraz przyjrzeć skuteczności interwencji w Iraku, Somalii i Kosowie.

Ramka 25.4 Obowiązek zapewnienia ochrony: zasady interwencji militarnej (X) Progowe kryterium słusznej sprawy

Aby interwencja militarna, podjęta w celu ochrony humanitarnej, była uzasadniona, konieczne Jest istnienie lub bezpośrednia groźba zaistnienia sytuaq'l, w której istotom ludzkim wyrządzana jest poważna i niemożliwa do zadośćuczynienia krzywda w postaci:

A.    rzeczywistej lub prawdopodobnej masowej utraty życia w akcie zamierzonego ludobójstwa lub w innych okolicznościach, kiedy sytuacja jest wynikiem bądź świadomego działania państwa, bądź zaniechania z jego strony lub upadku państwowości; albo

B.    rzeczywistych iub spodziewanych „czystek etnicznych" na szeroką skalą, niezależnie od tego, czy przeprowadzanych w drodze zabójstwa, przymusowego wypędzenia, aktów terroru, czy gwałtu.

7\ Ssco-rf’.-' rTt"nźr.rfc"

A.    Właściwe intencje: zasadniczym i podstawowym celem interwencji, niezależnie od motywów, jakimi mogą się kierować interweniujące państwa, musi być powstrzymanie lub uniknięcie ludzkiego cierpienia. Kryterium właściwej interwencji będzie lepiej spełnione, jeśli interwencja przybierze formę operacji wielostronnej, popieranej przez opinię publiczną w regionie oraz przez same ofiary,

B.    Działanie w ostateczności: interwencja wojskowa może być uzasadniona wyłącznie wtedy, gdy wcześniej zbadane zostały wszystkie pozawojskowe opcje powstrzymania lub pokojowego rozwią-


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Image (26) 686 NICHOLAS J. WHEELER, ALEX J. BELLAMYWprowadzenie Interwencja humanitarna (humanitaria
Image (18) NICHOLAS J. WHEELER, ALEX J. BELLAMY Humanitarne skutki Humanitarne motywy i skutki: mi
Image (21) (A) 8 NICHOLAS J. WHEELER, ALEX J. BELLAMY zysu uchodźców wywołanego represjonowaniem Kur
Image (22) 694 NICHOLAS J. WHEELER, ALEX 3. BELLAMY Ramka 25.3 Streszczenie kluczowych koncepcji teo
Image (24) 690 NICHOLAS J. WHEELER, ALEX J. BELLAMYProblem nadużycia Głównym argumentem przeciwko in
Image (25) 688 NICHOLAS J. WHEELER, ALEX 1 BELLAMYCzym jest interwencja humanitarna? W ramce 25.1 zn
Image (13) 710 NICHOLAS J. WHEELER, ALEX J. BELLAMY Rozwój globalnej kultury praw człowieka ma na ce
Image (15) 706 NICHOLAS 1 WHEELER, ALEX J. BELLAMY humanitarnej. W perspektywie krótkoterminowej, we
Image (19) 698 NICHOLAS J. WHEELER, ALEX J, BELLAMY zysu uchodźców wywołanego represjonowaniem Kurdó
Image (20) 696 NICHOLAS J. WHEELER, ALEX J. BELLAMY Z czego /ulom wynikmIii niechęć Tanzanii i Wietn
Image (11) 714NICHOLAS J. WHEELER, ALEX J. BELLAMY Chesterman S. (2001), Just War orJust Peace: Huma
Image (23) 692NICHOLAS J. WHEELER, ALEX J. BELLAMY opiera się na dwóch podstawowych twierdzeniach. P
image 17 (2) I niósł mnie na górą wysoką, I trzykroć upadał pode mną, I łzami zaszło Mu oko, Kiedy M
image (17) jpeg dnicń związanych z fizyczną egzystencją obrazu, procesem jego powstania, a także sta
11920 Image (17) JBdA BOM? : 4-2 a--? (jtaOZaócinyj de, eźo bo tn,-o 4>* no-u^lą ZQux. e»v) n-7 X
Image 17 MS +: * T103 BC414C S120T3 G1 G2 @G3G4 ÓE& s?rTl □ ó
Image (17) fifrtEUftTY kf) DYSkf^ETN//^ ĆU>C?Qpi% 2k.Q5. ŹD12u ZnQL&lL
Image (17) Praca w zespole działania, a nie zadaniami czy osiąganymi wynikami, chyba że mają one zna

więcej podobnych podstron