688
NICHOLAS J. WHEELER, ALEX 1 BELLAMY
W ramce 25.1 znajduje się tradycyjna już definicja interwencji humanitarnej zawarta w pracy Nonintervention and International Order autorstwa R J. Vincenta. Choć głównym tematem książki nie jest zagadnienie interwencji, podane przez niego wyjaśnienie dokładnie odzwierciedla tradycyjne podejście, zgodnie z którym interwencja była określana jako zburzenie murów twierdzy suwerenności. Takie naruszenie łamie podstawową normę suwerenności oraz jej logiczną konsekwencję, czyli zasadę nieinterwencji, wpisane w międzynarodowe prawo zwyczajowe oraz skodyfikowane w art. 2(7) Karty NZ. Zgodnie z nim, ONZ nie ma prawa interweniować w sprawy, „które z istoty swej należą do kompetencji wewnętrznej któregokolwiek państwa”. Definicja podana przez Vincen-ta nie zawiera jednoznacznej oceny legalności interwencji, która jest źródłem licznych kontrowersji. Większość prawników międzynarodowych opowiada się za zawężoną definicją interwencji humanitarnej (określa się ich mianem restrykcjonistów). Prezentują oni opinię, według której o nielegalności siłowej interwencji humanitarnej świadczy zakaz użycia siły zapisany w art. 2(4) Karty NZ. Jedynym prawomocnym wyjątkiem od tej zasady jest prawo do samoobrony zapisane w art. 51 Karty. Linia tej argumentacji przedstawiona zostanie w dalszej części. Przeciw takiemu rozumieniu występują tzw. kontrrestrykcjoniści, którzy są zwolennikami poszerzenia definicji interwencji, dowodząc, że istnieje legalne prawo jednostronnej i zbiorowej interwencji humanitarnej w ramach społeczności państw (stanowisko to omówiono w czwartej części tego rozdziału).
Ramka 25.1 Definicja interwencji według RJ, Vincenta
„Działanie podjęte przez państwo, grupę w jego obrębie, grupę państw bądź też organizację międzynarodową, które przy użyciu siły interweniują w sprawy wewnętrzne innego państwa. Jest to jednostkowe wydarzenie mające swój początek i koniec oraz wymierzone w struktury władzy danego państwa. Trudno orzekać o jego legalności, niemniej jednak stanowi ono naruszenie konwencjonalnych zasad stosunków międzynarodowych".
(Vlncent 1974, s. 13)
Kluczowe tezy
“ Tradycyjnie, interwencję definiowano jako siłowe naruszenie suwerenności, które ingeruje w wewnętrzne sprawy jakiegoś państwa.
> < Legalność siłowej interwencji humanitarnej stanowi źródło sporu między restrykcjonistami
a kontrrestrykcjonistami.
Interwencja humanitarna jako zagadnienie polityki światowej 689
Na przestrzeni wielu lat liczni naukowcy, specjaliści od prawa międzynarodowego oraz decydenci polityczni zgłaszali obiekcje wobec prób uprawomocnienia zbrojnej interwencji humanitarnej. Nie wykluczają się one wzajemnie i są formułowane zarówno przez przedstawicieli realizmu, jak i liberalizmu. Zwolennicy liberalizmu zgadzają się np., iż zasada humanitaryzmu stosowana jest bardzo często w sposób wybiórczy, ale w przeciwieństwie do realistów wierzą, iż zachowanie państw można zmienić. Aspiracje liberałów zawarte są w tezach solidaryzmu, jakkolwiek zaangażowanie tej teorii w legitymizowanie interwencji humanitarnej w ramach społeczności międzynarodowej spotyka się z krytyką zarówno ze strony realistów, jak i pluralistów.
Bhikhu Parekh stwierdza, że interwencja humanitarna powinna być „aktem motywowanym całkowicie lub przede wszystkim poczuciem człowieczeństwa i pokrewieństwa oraz współczuciem i z tego powodu jest bezinteresowna” (Parekh 1997, s. 54). Zgodnie z teorią realizmu państwa kierują się wyłącznie swoim interesem narodowym (zob. rozdz. 7) i dlatego nie można mówić o istnieniu interwencji o charakterze humanitarnym, ponieważ państwa działają, kierując się tym, co uważają za swój interes narodowy.
Realizm nie tylko prezentuje pogląd, iż państwa nie interweniują z powodów humanitarnych, ale także podkreśla, że państwa w ogóle nie powinny zachowywać się w ten sposób. Przywódcy państwowi - podejmując decyzje i działając w imieniu państw - nie posiadają moralnego prawa do rozlewania niczyjej krwi w celu ograniczania ludzkich cierpień. Słowa Parekha dobrze ujmują główne linie paradygmatu państwocentryczne-go1: „Państwo odpowiada wyłącznie za swych obywateli, z kolei państwo, w którym żyją, jest wyłącznie ich sprawą” (Parekh 1997, s. 56). Dlatego, jeśli władze przestały funkcjonować lub zachowują się w sposób karygodny w stosunku do swoich obywateli, sytuacja ta jest problemem wyłącznie tego państwa i jego obywateli. Podmioty zewnętrzne nie mają moralnego prawa interweniować nawet, jeśli kierują się zamiarem poprawy sytuacji lub zaprzestania rozlewni krwi.
Podążamy za poglądami Tima Dunna oraz Briana Schmidta, którzy ujęli pojęcie państwocentryzmu w kategoriach jednego z elementów stanowiących trzon Realizmu w polityce światowej; pozostałymi dwoma są system samopomocy oraz przetrwanie. Dla celów niniejszego rozdziału państwocentryzm został zdefiniowany jako pogląd, według którego państwa mają obowiązki jedynie wobec swoich obywateli i nie powinny ryzykować życia własnych żołnierzy w krucjatach humanitarnych.