wojsk wersalskich. Jeńcy, przekonani, że lud Paryża chce dalszej wojny z Prusami, chętnie przyłączyli się do armii rządowej. Bismarck jednocześnie zwrócił wersalczykom armaty i sprzęt wojskowy.
W tej sytuacji Centralny Komitet Gwardii Narodowej ogłosił wybory do Komuny. 28 marca zostały ogłoszone wyniki wyborów. W Komunie znaleźli się przedstawiciele różnych ugrupowań politycznych, ale w zasadzie największą rolę odegrały dwie grupy: blankiści, których przywódca Blanąui przebywał w więzieniu wersalskim, zwolennicy ostrych, rewolucyjnych działań, oraz prudoniści, reprezentujący utopijny socjalizm drobno mieszczański. Delegatem do Spraw Wojny Komuny Paryskiej został Cłuse-ret. Komuna od pierwszej chwili swego istnienia rozpoczęła aktywną działalność. Przede wszystkim ogłosiła szereg dekretów o charakterze ekonomicznym i prawno-ustrojowym. Między innymi nastąpił rozdział Kościoła od państwa, dokonano sekularyzacji dóbr kościelnych, a także socjalizacji fabryk. Poza tym utworzyła dziesięć Komisji Wykonawczych.
2 kwietnia wojska rządowe rozpoczęły szturm Paryża, ale zostały odparte. Następnego dnia ponowiły atak i zajęły wzgórze Mont Valerien na zachodnich przedmieściach Paryża, po kilku zaś dniach zaczęły szturmować Courbevoie oraz bombardować fort Neuilly. Stało się jasne, że Wersal rozpoczął zdecydowany atak na Paryż.
Wojskom rządowym przewodził marszałek Mac--Mahon.
W tej sytuacji Komuna Paryska podjęła niezbędne decyzje. Na miejsce generała Bergereta powołała Jarosława Dąbrowskiego, który od tej chwili został głównodowodzącym wojsk Paryża.
Wróblewski nie od razu zdecydował się uczestniczyć w walkach o Paryż. Być może wierny był zasadom Manifestu Zjednoczonej Demokracji z 22 stycznia 1871 r., którego był współtwórcą, a który głosił m. in.: „Zmuszeni szukać przytułku u obcych, a pragnąc żyć myślą i pracą jedynie dla Polski, w wewnętrzne sprawy gościnę nam ofiarujących społeczeństw mieszać się nie możemy...” Nie mógł jednak bezczynnie czekać na rozwój wypadków. Nie mógł obojętnie patrzeć na lud paryski, po stronie którego był sercem i rozumem. I wreszcie 7 kwietnia podjął decyzję. Zawiadomił delegata wojennego, Clusereta,
0 chęci przystąpienia do walki. Niemal natychmiast został wezwany do siedziby Komuny Paryskiej. Wróblewski zgłosił się niezwłocznie
1 przyniósł opracowany przez siebie plan obrony Paryża przed wojskami wersalskimi. Po zapoznaniu się z nim wśród członków Komuny zapanowała konsternacja, a jeden z uczestników posiedzenia stwierdził:
— Ależ ten plan jest identyczny z planem, który przedstawił nam kilka dni temu jeden z członków Komuny, Feliks Pyat.
105