62
62
nych, prostych zdań, słabo rozwiniętych, na ogół współrzędnie uporządkowanych. Przewaga takich konstrukcji jest oczywista; w stosunku do liczby wszystkich zdań i równoważników wynosi aż 83%. Typowych dla baroku rozwiniętych, wieloczłonowych konstrukcji hipotaktycznych niemal brak. Jest ich tylko 16, w tym 6 dwuczłonowych i 8 trój członowych. Analogicznie ma się rzecz ze znamienną składniową figurą poetyckiego języka baroku — inwersją; ilość jej przypadków (w stosunku do wszystkich zdań i równoważników) wynosi 6%, podczas gdy np. u J. A. Morsztyna waha się między 30% a 70%. Parenteza, w baroku nagminna, zdarza się 8 razy. — Tak więc składnia wchodzi w wyraźną wertykalną (międzywar-stwową) antynomię z innymi silniej archaizowanymi poziomami konstrukcji artystycznej1.
6° Poziom fleksji, związków syntaktycznych i fonetyki.
— Archaizmy zajmują tu zaledwie4% — 5% przypadków (na 450 wszystkich słów). A więc znów antynomiczna opozycja wertykalna wobec poziomów silniej archaizowanych wybija się na plan pierwszy.
7° POZIOM FRAZEOLOGICZNY. — Zaliczyłem tu zarówno zwroty do drugiej osoby („autentyczne”, tj. na ogół „cytowane”: „waść”, „wasze”, „panie bracie”), jak i typowe owoczesne figury retoryczne, wzięte przeważnie z mowy konwersacyjnej („waść raczył”, „proszę kłaniać się”). Doliczyłem się ich 26 (co w stosunku do liczby zdań daje tyleż mniej więcej procent). W sferze stylistyczno-językowej poziom ten jest zatem najsilniej archaizowany i stanowi główny czynnik indeksalnej funkcji stylizacyjnej. W przestrzeni interte-kstualnej (intersemiotycznej) należy zatem umieścić staropolskie style konwersacyjne, a także literackie retoryczne (np. ówczesnych dysput i traktatów).
8° Poziom wersyfikacyjny. — Ukształtowanie tekstu na tej płaszczyźnie nie ma nic wspólnego ze stylem poezji barokowej. A zatem ta wewnętrzna antynomia intertekstualna (intersemioty-czna), stanowiąca czynnik stylizacyjnego dystansu i semiotycznego wyalienowania, zawieszenia tekstu między dwoma systemami kultury, okazuje się najsilniejsza. Przebiega ona wyłącznie w planie wertykalnym, ponieważ horyzontalny pozostaje w tej warstwie najbardziej ze wszystkich jednolity. A więc: a) strofika — epicka sekstyna, która w polskiej poezji barokowej należy do absolutnych wyjątków i stanowi stylistyczny symptom poezji romantycznej, czyli tradycji dziś ciągle żywej, acz już nieproduktywnej, czy mało produktywnej; tutaj w przestrzeń intertekstualną wchodzą np. Drużbacka, Słowacki, poemat Popiół i wiatr Słonimskiego, ale właściwie żaden z poetów barokowych (u A. Morsztyna dwa sporadyczne przypadki); b) tok rytmiczno-intonacyjny — regularny jedenastozgłoskowiec o silnych intonacyjnych sygnałach średniówki i klauzuli, całkowicie sprzeczny z zasadą fundamentalną wiersza barokowego. Aż 40 wersów pokrywa się tu dokładnie z jednym zdaniem skończonym („z kropką”). Przerzutnie klauzulowe występują tu tylko trzy razy, więc 3,1%, z czego tylko jedna jest silna i „barokowa”; podczas gdy np. w Pokucie w kwartanie zajmują 27,4% wersów, z czego silne — 15,2%. Dodajmy, że nawet w Beniowskim procent ten wynosi 10,3, choć w Ojcu zacłżumionych — 2,2%2. Mamy więc wyraźnie do czynienia z bardzo ostentacyjnym wprowadzeniem tekstu we współczesne systemy stylistyczne, jako że wersyfikacja stanowi najbardziej zauważalny, „słyszalny” sygnał przynależności stylistycznej tekstu na przestrzeni historii literatury.
9° Poziom wyobrażeń i „światoodczucia”. — Jest to bardzo ważna ze względu na stylizacyjną funkcję indeksalną sfera głębokiej struktury semantycznej tekstu, trudna jednak do opisania w formalnych terminach lingwistyki i poetyki; sfera pewnych charakterystycznych dla epoki „pól semantycznych” dotyczących światopoglądu, postaw, typu wyobraźni i wrażliwości, konwencji, obyczajowości, przesądów itp. (np. „kazania słuchać z Angliczany W zborze bielonym, zgoła niby chlewie”, „z pospólstwem tam zawodzić dievie”, „gęba twoja oddarta od kości”, „ciało szpetne”, „myślistwo ptaszę” itp.). Znaków takich jest tutaj bardzo dużo, bo ok. 30 (na 96 wersów). I ta warstwa jest szczególnie aktywna stylizacyj-nie. Ona też wchodzi w najostrzejszą antynomię z czysto współczesnym poziomem wersyfikacyjnym. Przestrzeń intertekstualną tworzą tu semiotyczne style zachowań, konwencji, obyczajów, światopoglądów; i oczywiście liczne reprezentujące je teksty, tak poetyckie, jak i dyskursywne, typu dysput, traktatów, pamiętników.
10° Poziom głębokiej struktury (wewnętrznej zasady)
PODMIOTU LITERACKIEGO. — Ponieważ poemat jako całość ma
A. Fiut popełnia tu zasadniczy błąd, mówiąc o archaizacji poematu głównie przez składnię (Poezja w kręgu hermeneutyki, op. cit., s. 250).
Dane za: Z. Kopczyńska, Z zagadnień wiersza epiki romantycznej, W: Z. Kopczyńska i L. Pszczołowska, O wierszu romantycznym, Warszawa 1963, s. 54, 90.