KOSCIOŁ JANA PAWŁA II
Muszę i Rzym zobaczyć - moglibyśmy powtórzyć za świętym Pawłem.
Ruszamy z Placu św. Piotra
WOJTEK BUSS / FLASH PRESS MEDIA
r
„Muszę i Rzym zobaczyć” - w takich słowach pragnienie zobaczenia Rzymu wyraził w 57 bądź 58 roku naszej ery św. Paweł. Apostoł kończył wtedy trzecią wyprawę misyjną, która zawiodła go do Azji Mniejszej oraz Grecji, i wracał do Jerozolimy. Jego marzenia sięgały jednak znacznie dalej. Gdy się spełniły i gdy dotarł do Rzymu, jego pobyt zwieńczyło męczeństwo. Tak jak św. Piotr, drugi filar Kościoła, własnym życiem potwierdził on wiarę w Jezusa Chrystusa. Obydwa męczeństwa przesądziły o wyjątkowym miejscu i roli Rzymu w świadomości chrześcijańskiej. Natomiast fakt, iż następcy Piotra obrali na swoją siedzibę właśnie Rzym, zdecydował, że jest to naprawdę Wieczne Miasto. I dlatego wszystkie drogi prowadzą do Rzymu...
Jan Paweł II umiłował Rzym na długo przedtem, zanim go zobaczył. Wiemy też, że ze szczególnym wzruszeniem przeżywał pierwsze spotkanie z Wiecznym Miastem, gdy wkrótce po święceniach kapłańskich rozpoczynał rzymskie studia. Od 16 października 1978 roku Rzym jest bliższy Polakom niż kiedykolwiek przedtem. Wychowało się całe pokolenie, dla którego Papież z Polski jest oczywistością, a więc i Rzym wydaje się swojski i „nasz”. Podczas pontyfikatu Jana Pawła n odwiedziły Rzym miliony Polaków, zaś intensywność i skala tego pielgrzymowania nie ma precedensu w ponad tysiącletnich dziejach chrześcijańskiej Polski. Ale i pontyfikat Papieża-Polaka jest wydarzeniem absolutnie bezprecedensowym!
KSIĘGA XIV, STRONA 25