I ~
KARAWANA WIOZĄCA SkARd SUŁTANA,
OKTÓRYM NAWET NIE SNIUSMY... TEN SKARd, ON ISTNIEJE... ICHCE WĆNASZ...
widzę: także olśniewający pokOj z
WISZĄCYH W NIM ŻYRANDOLEM. TAM PRZYGOTOWUJĄ SIE; DO WOJNY... PROSTY PODPIS NA DOLE JAKICHŚ PAPIERÓW, I WIELE TYSIĘCY 6TNIEŃ UMRZE. ZAPACH CYGAR NIGDY NIE PRZEBIJE ZAPACHU PROCHU.
PRZYGOTOWANIA NA NAJGORSZE, EKSCELENCJO?
PRZYSZEDŁEM, BY POINFORMOWAĆ
ekscelencje:, że nie powinien
PAN JUŻ NA MNIE UCZYĆ. TO NIE TYLE REZYGNACJA, KTORF) PANU
przekazuje;, ile fakt. zamierzam
ZNIKNĄĆ
SAM...
CZYZE
SKARBEM?