KONTYNUOWALI POD ROŻ.
DODRZE. DOSTARCZĘ: WAM LUDZI 1 POTRZEBNYCH ZAPASÓW. | |||
w* |
M I | ||
. • J \ | |||
tli |
M V | ||
//Li |
1 |
ACH! TAK JAK NOWIEM. T£ CIEMNIAKI NIE OPRĄ SC TIGEROWI THOMPSONOWI! SA MOI! TO KWESTIA RASY.
NO TAK! NIEMÓW PAN. ŻE W TO NIE WIERZYSZ!
ROWNOSĆ PAS. TODZDURA!
MOJ DOŻĘ! CZŁOWIEK TO CZŁOWIEK.
TAK. ZA
WITKIEM, ŻE MURZYN NIM NIE JEST.
COŻ... NIE WIEM.
MOWI^O) małpa,
MAM SAMA CHCIAŁAM SC DOWIEDZIEĆ KIM DYŁ TEN TAJEMNICZY CZŁOWIEK. KTÓRY NARZUCIŁ WIOSCE SWE RZĄDY.
LECZ ON POSZEDŁ W GŁA& DŻUNGLI, A TAM NIE MOGŁAM GO ŚLEDZIĆ.