tustryzmu, co wydało hierarchię manichej-ską w ręce duchowieństwa mazdaistycznego. Tradycjonalistyeznie nastawieni kapłani A-hura Mazdy z tym większą goryczą przeciwstawiali się Manieniu, że z powodu swego pochodzenia z szeregów arystokracji perskiej stawiał się w sytuacji zdrajcy własnych szeregów.
Kiedy następcy Szapura I odwrócili się od manicheizmu, czcicieli światłości zaczęto traktować jeszcze gerzej niż chrześcijan, w myśl starej zasad}’ religijnej, że znikomość różnic doktrynalnych musi rekompensować ogrom nienawiści. Zaczęło się polowanie na niebezpiecznych odszczepieńców, a faw-oryzowanym wykrywalnikicm były wspomniane już próby z zabijaniem przez nich mrówek22. Religia wrogiej dla Zachodu nacji perskiej stała się religią wrogą perskiemu zaralustryzmowi w samej Persji: oto okrutna ironia losu, tak ciągle nielaskawego dla manichejczyków.
Już król perski Hormizd, następca Szapura I, miał się wyrazić o Manim: „Ten człowiek przyszedł, aby namawiać lud do zniszczenia świata”*3. Jego następca poczynał już sobie otwarcie z pozycji ortodoksji za-ratustriańskiej: oskarżył Maniego o niepra* wymyślność i uwięził go w 277 r., powodując tym rychły zgon proroka. Za kilku dalszych
** A.A. Bevan, Manichaeism, w: Encgclopaedia oj Itelłglon and Ethlcs, t. VIII, s. 401; również E. Ródiger, Chrestomathia Syrlaca, Halle 1868, s. 94.
** H. von Glasenapp, Iteligte rlechrzeicijańskla Warszawa 1967, s. 288.
władców perskich, mianowicie za Halumna I, Bahrama II i Hormizda II (lala 270 310), za
częty się już regularne prześladowania. Nietolerancja wobec sekty proroka babilońskiego nasiliła się w królestwie perskim do lego stopnia, że prześladowani zdecydowali wsunąć się z rejonow zachodnich bliższych stolicy w Ktezyfonie nad i) grysem. bezpieczniejsze wydaw: ty się prowincje peryferyjne, (Jiio-rasan i Sogdiana mięuzy Ainu-durią i Syr-•-darią.
irouDój Persji przez muzułmańską dynastię Omajjadów (644) skłonił manichejczyków do powrotu. I rzeczywiście początkowo pozostawiono ich w spokoju. Wprawdzie islam me zaliczał Maniego do rzędu proroków, a jego kanonu do ksiąg świętych, które wyznaczmy lepszy status spcie.zny z>uoin, chrześcijanom i sabianom (Koran II, 59 i 73). Toicro-v. ano icli jednak, gdyż nie bardzo wied dano, co to za ludzie i czemu służą. W 750 r. nastała rygorystyczna teokracja abbasydzka i wtedy znów manicheizm powrócił do swego „normalnego statusu * rengo tępionej, tym razem przez władców muzułmańskich.
Podobno kilku wysokich dostojników kalifa bagdadzkiego wyznawało po cichu manicheizm i odkrycie tej niewybaczalnej zdrady wobec Proroka z Mekki wprawiło kalifa al-Mahdiego (775—785) we wściekłość. Dla tropienia kryptomanichejczyków powołał do życia urząd państwowego inkwizytora. Następni kalifowie poszli śladem Mahdiego skazując na śmierć wiele tysięcy poddanych. 1
207