namyślając się długo oddają go oni na jedno popołudnie pod opiekę konserwatora, pod którego czujnym okiem chłopiec ma naprawić szkody. Konserwator jest człowiekiem mocno stojącym na ziemi; z dużą dozą cierpliwości objaśnia chłopcu, jak należy malować ścianę, jak oczyścić kubły z sadzy, odpowiednio je wyklepać i umieścić z powrotem na swoim miejscu. Wieczorem Andrzej jest wykończony. Ale następnego dnia z prawdziwą dumą spogląda na swoje dzieło...
Bicie, kopanie, gryzienie, plucie...
Co się dzieje? - fair play jest pojęciem nieznanym Jacek ma 10 lat, ale jego teraźniejszy wygląd jut teraz pozwala przypuszczać, że w przyszłości będzie mierzył ponad 1,90 metra. Chłopiec jest po raz pierwszy na obozie młodzieżowym, już po pierw szym dniu dzieci unikają z nim kontaktu, ponieważ wszystko na to wskazuje, że nie potrafi odpowiednio „radzić sobie ze swoją siłą". Łatwo go rozdrażnić, a kiedy dochodzi do bójki, wydaje się, te całkowicie traci on kontrolę nad sobą. Już pierwszego obozowego dnia przewraca jedno z dużo mniejszych oraz szczuplejszych dzieci i próbuje je kopać. Zdarzenie kończy się interwencją opiekunów, którzy odciągają agresora. Ten próbuje zgrywać „luzaka”. Twierdzi, te nie ma co przesadzać, bo w końcu tak mocno nie kopał itd.
Na wieczór zaplanowano ognisko i Jacek wraz z pozostałymi dziećmi ma za zadanie nazbierać drewna w lesie. Jakaś mała prowokacja na tyle wyprowadza go z równowagi, że chwyta za siekierę i rusza w kierunku innego dziecka. To, przerażone, uskakuje na bok i sekundę później Jacek trafia we własną nogę. Rana nie jest co prawda poważna, ale mocno krwawi. W drodze do szpitala, a również i potem, chłopiec jest bardzo zbity z tropu. Sam się dziwi, jak mocno podobna rana potrafi boleć. W czasie kolejnych dni
wystarczy tylko znaczące spojrzenie na opatrunek, aby uspokoić chłopca, kiedy znowu zanosi się na to, te poniosą go nemy.
Co za tym stoi?
Plucie, bicie, gryzienie, kopanie są w przypadku małych dzieci w przedziale wiekowym od dwóch do czterech lat reakcjami na frustracje i zdenerwowanie. Ważne jest, by rodzice potrafili kierować tymi sposobami zachowań, zanim nie zboczą one na złe tory. Jeżeli dzieci, które ukończyły już czwarty rok życia, w dalszym ciągu będą praktykowały takie zachowania, to nie zyskają sympatii rówieśników i zostaną odtrącone.
Jak postępować?
Ważne jest, aby już w pierwszym momencie wystąpienia tych niepożądanych objawów w zachowaniu natychmiast zareagować. Proste, jasne polecenia typu „żadnego gryzienia”, „żadnego kopania” itd., wypowiedziane tonem kategorycznym, okazują się w tego typu sytuacjach pomocne. Starszemu dziecku należy jasno wytłumaczyć, że takie postępowanie nie zostanie zaakceptowane i jakie konsekwencje wynikną z tego, jeśli dalej będzie się podobnie zachowywała Być może izolacja czasowa (time-out) albo utrata jakiegoś przywileju. Pamiętajmy, aby rozmowa ta odbyła się w spokojnym czasie - a nie wtedy, kiedy właśnie ma miejsce kłótnia -i żeby dziecko całkowicie było świadome, jakie konsekwencje niewłaściwego postępowania mogą go spotkać.
Zachowania negatywne, tak jak np. bicie, mogą zostać zredukowane, jeśli stopniowo będzie się trenować z dzieckiem alternatywne sposoby zachowań.
Na początku należy zaobserwować, kiedy dane zachowanie występuje, i odnotować jego czas. Jeśli przykładowo dziec-