OY
nym wnętrzu swojego boksu. Jedzenie siana z siatki wiszącej powyżej jego głowy jest także czymś, co robi ostrożnie.
Poza tym pije, kiedy tylko może, jak każe mu wiedza odziedziczona po dzikich przodkach. Pewnego dnia opowiadałem uczniom na farmie, że mustangi zawsze piją wodę, kiedy ją zobaczą. Shy Boy był na padoku niedaleko od nas. Tego dnia spadła ulewa i mustang, jakbym dał mu sygnał, zatrzymywał się przy każdej kałuży, wtykał w mą pysk i wypijał łyk wody.
Jednakże tym, co najwyraźniej ujawniło się w ciągu tych dwóch lat, jest jego uderzająca osobowość. Szerokie rozpowszechnienie filmu BBC o Shy Boyu w Ameryce Północnej przez telewizję publiczną, która pokazała go w latach 1997 i 1998, uczyniło małego mustanga swego rodzaju znakomitością. Z całego kontynentu, jak również z Europy, zaczęli przyjeżdżać ludzie tylko po to, by zobaczyć tego konia.
A on wyraźnie lubi być przedmiotem powszechnej uwagi. Pat obserwowała go kiedyś na padoku, wokół którego zebrał się tłum. „Wdzięczy się dumnie — powiedziała — i pręży się, jakby pozował. Poza tym kocha dzieci. Podchodzi prosto do nich i próbuje je lizać i trącać nosem”.
Shy Boy wie, czego chce, a czasem tym. czego chce, jest towarzystwo dzieci — jak się o tym przekonaliśmy latem 1998 roku. Droga do naszej stajni treningowej biegnie wzdłuz padoku, na którym lubi przebywać. Tego dnia jeden z członków naszego personelu zauważył samochód, który zatrzymał się na drodze. Ku wielkiemu rozbawieniu jeźdźca, koń wsunął głęboko głowę do wnętrza pojazdu. Koniem, o którym mowa, był Shy Boy.
Jeźdźcem, jak się okazało, był Felipe Castro. Wraz z Jasonem Davi-sem spędzał wiele czasu, jeżdżąc na mustangu i dbając o niego. Felipe