i i
-w
przykładu Monachomachii, a w gruncie rzuca* Bukietowi z jarzyn. Tym razem w roli parał Tuwim, który postawił sobie ulubione w l,n] prześmiewców i kpiarzy pytanie, jak by poflM napisał wiersz na zadany temat N, przy czyni l« w takowym razie bywa jakieś wydarzenie hIIm ściej jakiś inny, gotowy, a nawet oklepany ii l wAf pytał mianowicie, jak Mikołaj Rej, Leopold MUff, ryk Heine, Or-Ot, Stanisław Przybyszewski, ł Miciński, Kazimierz Laskowski napisaliby (utwór) na temat „Nie rusz Andziu tego b wti (znana bajeczka pana Jachowicza) tudzież Juk sław Leśmian i Stanisław Wyspiański oprattj motyw „Wlazł kotek na płotek”,
Leśmian w wykonaniu Tuwima 7:
Na plot, co własnym swoim płoctwem prziriiMfl|M Wyzionie szczerzy dziury w sen o niedoplocła.
Kot, kocurzak miauczurny, wlazł w psocie-IMH^H I podwójnym niekotem ściga cień zielony.
A ty płotem, kociugo, chwiej,
A ty kotem, plociugo, hej! (...)
Oto kilka przykładów różnych komicznych naśladowczych i dwie możliwości: albowjzytflM zwać postępowaniem parodystycznym i wuWIlH szeroko pojętej parodii wyróżnić jakieś jej liullz b^termin „parodia” zastrzec tylko dla jednej komizmu literackiego Opówiadam się za tą drugą możliwością, łl 10 i z tej przyczyny, żebtakię uporządkował no 1 logiczne, acz arbitralne, bardziej respektuj* terminu i znaczenie potoczne (niefachowe),
Etymologicznie parodia pochodzi od gr. JMIra , ‘obok’, ‘wbrew*, oraz odi = ‘śpiew’, a wl<|'
co „przeciwśpiew”, naśladowanie określonego rca gatunkowego lub indywidualnego, naśladowa-zazwyczaj przekorne i przez to obniżające wzorca |0 godność. Tak też i potocznie rozumiemy przez „palę” rozmyślnie lub nierozmyślnie nieudolną imi-tt-i
Terminem konkurencyjnym dla parodii- -mogłaby właściwie była i jest „trawestacja” (nieraz „tra-tia”) jako żartobliwy sposób przedstawienia ma-i wzniosłych. „Trawestiami” nazwano niektóre do-:kie mimy, a ściślej mówiąc mimy-dramy w wersji rzałej, jaką im nadał sycylijski poeta Epdcharmos . &50-ok. 445). Spośród trzydziestu kilku mimów' Icharma dwadzieścia to właśnie trawestie mifcolo-|ne, które w prostej czy nawet w prymitywnej dyk-ipowiadały dzieje bohaterów d bogów ‘.yby istniały tylko dwie możliwości i dwie meto-parafrazowania: przeciwśpiew jako obniżenie formy oz wprowadzenie nie przystającej do niej materii z trawestacja (trawestia) jako opisanie tematu wy-iego przy użyciu środków niskich, wówczas podział żaru komicznego naśladowania na obszar parodii jlrawestacji byłby łatwy i czytelny!) Tymczasem po ;ym wejrzeniu w układy gier między stylem a te-lem (na razie z grubsza rzecz tak ujmując) okazuje [. że ilość możliwych kombinacji jest większa, skut-m czego narasta ilość wzajemnie sprzecznych ze so-definicji.
im w sprzecznościach tych spróbujemy się rozeznać, następnie znaleźć z nich wyjście łagodzące konku-yjność stanowisk, załóżmy, że istnieje takie po-wanie w dziedzinie sztuki, które pewna klasę wy-[Wiedzi lub dających się z zespołu tego wyabstraho-cech (styl prądu, gatunku, autora) czyni przedmio-m przeróbki podpatrującej reguły pierwostylu czy
363