uwagę postępy niojci choroby, może przyjść taka chwila, iż ju* nigdy nic zobaczę jej twarzy Rozumiem, że to zbędne; nic mogę w sobie znaleźć miejsca, w którym to dojrzewa. Być może ju/ nigdy nie zobaczę żadnego z moich wnucząt, jak dorastają, być może nigdy już nic zobaczę twarzy Stephena ani moich dzieci Kiedy sobie to uświadamiam, szukam smutku, ale znajduję wyłącznic radość. Wzbiera we mnie obezwładniające poczucie wdzięczności za życie, za to, jakie jest j>ogatc, i za to. że nigdy niczego nie brakuje, za to, że wszystko jest tak, jak powinno byc. Czekam dalej i obserwuję, czy znajdę potrzebę jeszcze czegoś, ale nic takiego się nie pojawia.
Innego dnia, siedząc w pokoju, nalewam gorącą herbatę z czajniczka do filiżanki i nie widzę, że filiżanka jest pęknięta, gorąca herbata wycieka na moją lewą tekę. Au! (Jo za przygoda! Nawet kiedy d!oń zaczyna mi pulsować, jestem świadoma, że przyglądam się absolutnej doskonałości. Jak mogłabym wierzyć, że nie miałam sobie oparzyć ręki. skoro właśnie tak się stało? Czemu miałabym uciekać od rzeczywistości w fantazje o tym. jaka powinna być moja ręka? Gdy pytania żyją w tobie, myśli nic odciągają cię od kochania wszystkiego, co się dzieje, w chwili gdy się dzieje. Ból zawsze właśnie mija; to opowieść o przeszłości. Wszelkie cierpienie, jakiego kiedykolwiek doświadczyliśmy, wszelkie cierpienie, jakiego kiedykolwiek doświadczyła jakakolwiek istota ludzka na tej planecie, mija w chwili teraźniejszej. Żyjemy w sianie laski.
„NIE POWINNA BYŁA ODCHODZIĆ ODF MNIE
BRUCE: Jestem bardzo zły na moja dziewczynę, Sheilę, ponieważ mnie porzuciła, odcięta się ode mnie i zakończyła nasz związek.
KATIE: „Porzuciła cię" czy 10 prawda?
BRUCE: Tak, to prawda. To znaczy. fizycznie, realnie, tak. zakończyła nasz związek, emocjonalnie się od niego odcięła.
KATIE: „Porzuciła cię" czy możesz mieć absolutną pewność, że to prawda?
BRUCE: Tak, właśnie tak się stało.
KATIE: Jak reagujesz, gdy wierzysz w tę myśl?
BRUCE: Boję sic, jestem zły. przyjmuję postawę obronną.
K.AT1F.: A gdzie czujesz tę myśl w swoim ciele? W które miejsce traftn?
BRUCE: W klatkę piersiową. Baidzo napinam klatkę piersiową. Boli mnie żołądek, czuję się oszołomiony; puls mi przyspiesza. Zaczyna się w klatce piersiowej, ale wydaje sic. że stamtąd opanowuje cale ciało.
KATIE: Gdzie się kieruje twój umysł, kiedy wierzysz myśli: ..Ona mnie porzuciła"?
BRUCE: Zaczynam szukać odpowiednich scen filmowych, żeby to potwierdzić.
K.\T1Iz Właśnie. Czyż to nic zadziwiający f ilm’. Zdarza sic myśl. a umysł potwierdza ją za pomocą obrazów - właśnie tak się rodzi fałszywy śuiat. Obserwuj to. kochanie.
BRUCE. Cóż, to jest biblioteka. Mam całą bibliotekę fragmentów filmowych.
185