wimiMiimHMnnkii (lwia dom ości. I o/ii/ powl^ zania; Imb lakic na ogól łconiec***^—
Ja cłfalo przerywać FUoaofla ł,ŁleJir.p»"*
w Jakich wypadkach d»**«~* -
wodowany inatynklam łub pra**®^clynkkd|
rzur,» ma
ludcłcicłl; powinna abaH
niw pawaych w^padkiłw naiaty pr»jHc( "?Tar| ma woła i myśj. kiedy JEM wyrwę ciC leJ nlP©-tmMjr. Wiaiciwyna JaJ jadaniem niw jest ustanowieni* prawl«l*t hlatorycxnjrch dla dziejopinuJ al«va, pozwalających uzasadnić jedno lub dru-1 «<« * tych przypuszczeń. Byłoby to możliwa ols psychologii. Teorii poznania zadaniem jm wytknąć, w jakich wypadkach Jedno, w jakich <irdff*e wystarcza naszej potrzebie pojmowali
Można jednak wątpliwości. Jakie towurzy. szyły autorom zarzutu o psycholog izmie, ula inaczej. Można zapytać (czyni tak np. H. D Duncan **) o to, czy formy uspołecznienia, któ^ re są przez Simmla umieszczone na trzecim poziomie bytu społecznego, podlegają tyą samym prawidłowościom, co formy interakcji z poziomu pierwszego i formy instytucjonalne z poziomu drugiego.-Pytanie to można sformułować w taki sposób, by nacisk był położony na ewentualną różnicą między mechanicznie pojmowanymi i opisywanymi interakcjami i „komunikacją" (opozycja ta wykorzystywane była w pismach „szkoły frankfurckiej"). Odpowiedź byłaby zarazem wyjaśnieniem okoliczności, iż wielu krytyków nazywało Simmla „estetą", badaczem pozostającym pod urokiem sztuki Jako najdogodniejszego środka wyrażania złożonych analiz i opisów sytuacji spo-
» o. Slmrael: Zagadnienia filozofii dziejów.-.*. 21—I M H D. Duncan: Simmel's Imaga of Sodety. vr. K H. Wolff fsd.1: Georg Simmel...
*-cz>'ycli. Niestety, odpowiedzi sformułowane!
Wb ogólny u samego Slmrela nic znaj-ri:ri';myE- Możemy jedynie w kilku przypad-kich konkretnych analiz zastanawiać się, jak Simmel usiłował połączyć podejście do różnych poziomów bytu społecznego i — odpowiednio — do towarzyszących tym poziomom Iconceptuilizacji (problem pojawiania się różnych odmian świadomości społecznej i wyobrażeń różnego poziomu u działających jednostek stanowi zresztą część zagadnienia, jakie należy rozważyć, by odpowiedzieć na postawione pytanie). ’
Z punktu widzenia newralgicznego pytania * ciekawie przedstawia się kwestia narodzin wartości. Według Simmla zagadki tej nie rozwiązuje się przez wyjaśnienie czysto ekonomiczne ani nawet ekonomiczno-społeczne: uważał, że zatrzymanie się na poziomie wyjaśniania narodzin wartości za pomocą koncepcji interesu ekonomicznego jest wyjściem dowolnym i metafizycznym. „Zagadka nadawania wartości — pisał — nie zostaje przez to rozwiązana prędzej niż przez jakikolwiek inny dowolnie przyjęty cel ostateczny. Zrzekając się możliwości śledzenia rzeczowych i duchowych nici, splatających się na wytworzenie tego interesu, a które mu-a Tamie, s. 112—116. Autor cytuje stwierdzenie Freuda, że diagnoza lokalna i reakcje elektryczna nie doprowadzą go do niczego w badaniach nad historią, podczas gdy szczegółowe opisy procesów psychicznych, takie, do jakich jesteśmy przyzwyczajeni w dziełach wybitnych pisany z wyobraźnia, pozwalają - przy zastosowaniu paru formuł psychologicznych - na znalezienie pnynajmnlej wstępnego rozpoznania przebiegu takiego schorzenia.
" Pylenie to bywt formułowane takie tak: jak można w Jednolitym metodologicznie podejściu i za pomocą tego samego modelu ujmować takie formy uspołeczniania, które dają się przedstawić podobnie jak zjawiska fizyczne opisywane ni podstawie praw mechaniki, oraz takie, które są podobne do „gry", „ubawy", „sztuki"!