564 V. Teoria opodatkowania
564 V. Teoria opodatkowania
^Po.
datki, których ciężar jest jasno określony. Takie podatki określane
niu do opodatkowania takie podejście oznacza, że rekomendowane
nem podatków przejrzystych, a przejrzystość1 jest coraz powszecjw uznawana za ważną cechę dobrego państwa. Działania państwa się przejrzystymi, gdy są prowadzone w świetle dnia - kiedy wiaifo2 kto z nich korzysta, a kto za nie płaci. Zgodnie z tym podejściem J!0, tek od dochodów osobistych jest dobrym podatkiem.
Czasami można odnieść wrażenie, że państwo świadomie ul^ prawdziwe koszty dostarczanych przez siebie usług czy też rozkład L i kosztów w społeczeństwie. Na przykład panuje powszechna zgoda, ze • ma istotnego znaczenia, jaką część składki na ubezpieczenia społeczni płaci pracodawca, a jaką pracownik. (Na mocy prawa płacą oni po p^ wie). Pracodawcę interesuje wyłącznie całkowity koszt zatrudnienia pra cownika, a tego drugiego - płaca, jaką dostaje na rękę. Na niczyje za. chowanie nie powinno wpłynąć ogłoszenie wiadomości, iż cała składka ma być płacona przez pracownika, z tym że pracodawca podniesie wynagrodzenie o kwotę równoważącą wzrost składki, Czy stosunek pra-cowników do ubezpieczenia społecznego zmieniłby się, gdyby uważali że muszą ponieść jego pełny koszt?
W pewnych przypadkach można dostrzec niemal w pełni świadome próby przekonania obywateli, że koszty związane z działaniem państwa są mniejsze niż w rzeczywistości. Podobnie jak dealerom łatwiej jest sprzedać samochód, gdy koszty zakupu przedstawią jako: „tylko 340 dolarów miesięcznie w okresie 40 miesięcy”, zamiast: „13600 dolarów płatne w ciągu 3,5 roku”, tak również rządy czasami wolą systemy podatkowe, w przypadku których obywatele nigdy w pełni nie zdołają obliczyć kosztów działania państwa. Jeden z argumentów przytaczanych na rzecz wprowadzenia podatków od sprzedaży (obrotowych) głosi, że są one mniej zauważalne od innych podatków, np. od podatku dochodowego. Ludzie nigdy nie obliczają całkowitej kwoty, jaką płacą państwu.
Jean-Baptiste Colbert, minister finansów Ludwika XIV, napisał: „Sztuka podatkowa polega na takim oskubaniu gęsi, aby uzyskać najwięcej piór przy jak najmniejszym syku”2. Z tego punktu widzenia podatek dochodowy od przedsiębiorstw można by uznać za dobry podatek. Politycy mogą utrzymywać, że płaci go anonimowa spółka. Jednak z punktu widzenia przejrzystości podatek ten jest jednym z najgorszych podatków, gdyż w ostatecznym rachunku nie wiadomo, kto naprawdę go płaci.
podatki są płacone przez ludzi, a nie przez instytucje: w rzeczywistości ciężar podatków ponoszą akcjonariusze, pracownicy i klienci.
W systemie podatkowym spełniającym kryteria odpowiedzialności politycznej zmiany podatków są dokonywane w wyniku procesu legislacyjnego, w trakcie którego rząd nieustannie musi się odwoływać do obywateli, aby uzyskać ich akceptację co do wielkości wydatków. Wysoce progresywne stawki podatkowe (stawki, które rosną wraz ze wzrostem dochodów) w połączeniu z systemem podatkowym, który nie dostosowuje ich do inflacji, sprawiają, że dochody podatkowe państwa w ujęciu realnym (np. jako odsetek dochodu narodowego) rosną w okresach inflacji, jak to się działo w latach 1975-1980*. Ten wzrost podatków nigdy nie został zalegalizowany; wprost przeciwnie - wiele osób twierdzi, że Kongres nigdy by się nie zdecydował na podwyższenie podatków np. o 10% w 1980 r., a inflacja doprowadziła właśnie do tego.
Sprawiedliwość
Większość uwag krytycznych dotyczących systemów podatkowych rozpoczyna się od wskazywania na ich niesprawiedliwość. Jednakże, jak się wkrótce przekonamy, trudno jest jednoznacznie określić, co jest sprawiedliwe, a co nie jest. Istnieją dwie niezależne koncepcje sprawiedliwości (w znaczeniu równości): sprawiedliwość pozioma i sprawiedliwość pionowa.
Sprawiedliwość pozioma. O systemie podatkowym mówi się, że spełnia kryterium sprawiedliwości poziomej, jeżeli jednostki, które są identyczne pod wszystkimi istotnymi względami, są traktowane tak samo. Zasada sprawiedliwości poziomej jest tak istotna, że została umieszczona w Konstytucji jako Czternasta Poprawka (Zasada Jednakowej Ochrony). Tym samym system podatkowy, który wprowadza dyskryminację ze względu na płeć, kolor skóry lub wyznanie, zostałby w Stanach Zjednoczonych uznany za niesprawiedliwy w rozumieniu sprawiedliwości poziomej (i niekonstytucyjny). Mimo że sama idea sprawiedliwości poziomej jest wystarczająco jasna, to w podanej definicji występują dwa niejednoznaczne pojęcia. Co to znaczy, że dwie jednostki są identyczne pod wszystkimi istotnymi względami? Oraz co to znaczy, że dwie jednostki mają być traktowane tak samo?
Rozważmy przypadek bliźniąt, które są identyczne pod każdym względem oprócz jednego, mianowicie jedno z bliźniąt lubi wyłącznie lody czekoladowe, a drugie - waniliowe. Dla uproszczenia przyjmijmy, że lody czekoladowe kosztują tyle samo, co lody waniliowe. Czy system podatkowy traktuje obydwu bliźniaków jednakowo w rozumieniu sprawiedliwości 3
Określenie to nabrało nowego znaczenia podczas niektórych toczących się ostatnio dyskusji. Organizacja pozarządowa Transparency International zajmuje się ujawnianiem praktyk korupcyjnych i skorumpowanych rządów. Jej zdaniem, to właśnie brak przejrzystości jest głównym źródłem dającej się dostrzec korupcji w życiu politycznym.
Cytat z: „Newsweek”, 16 kwietnia 1984 r., s. 69.
Państwo korzysta wtedy z tzw. renty inflacyjnej (przyp. R. R.).