sa21 znalazł się- choć w formie materiałów obciążających - g/Ą / adwokata polskiego.
Ta okoliczność przyspieszyła nieco ukazanie się tej pracy, C(J odbiło się na skreśleniu pobieżnym działu „Pierwszy zorganizo. wany ruch oporu cywilnego w Polsce", a nawet i całości.
Noszę sięjednak z zamiarem rozszerzenia tej pracyprzez uzu\ pełnienie wspomnień współkolegów niedoli, ale to może przeciąg nąć się jeszcze dość długo.
Z głębokim szacunkiem
1. Radlick
Od 1945 r. zajmował stanowisko prokuratora Sądu Najwyższego w Łodzi, od 1946 r. prokuratora Najwyższego Trybunału Narodowego. Był oskarżycielem^ procesach niemieckich zbrodniarzy wojennych, m.in.: Artura Greisera, Rudolfa HAssa, Ludwika Fischera. Wykładał także na Wydziale Prawa Uniwersytetu Łódzkiego. Aresztowany przez władze komunistyczne w 1950 r., przez ponad trzy lata był więziony. W 1956 r. wrócił do pracy na UŁ. Autor prac z dziedziny prawa karnego. Zmarł w Warszawie.
11 Rudolf Hóss (1900-1947), działacz NSDAP. Organizator i komendant niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau, odpowiedzialny za masowe zbrodnie na więźniach. Aresztowany w 1946 r. przez Brytyjczyków, został wydany Polsce, skazany na karę śmierci i stracony.
Warszawa 12 lipca 1940 r., g. 15.10
Siedziałem w gabinecie za biurkiem, czytając gazetę, gdy w korytarzu rozległ się ostry dźwięk dzwonka. Gdy otworzono drzwi, wkroczyli do mego gabinetu, nie pytając o pozwolenie, mundurowiec i cywil.
„Pan jest aresztowany" - oświadczył po polsku mundurowiec. „Czy pozwoli pan, że o tym zakomunikuję swej siostrze, która jest w kuchni? - Stefa! Panowie przyszli mnie aresztować"2’. Siostra przestraszona krzyknęła: „Ignacku”. Mundurowiec uspokoił ją, zapewniając, że właściwie jestem internowany, że źle ml nie będzie, że to potrwa b. krótko. Wyraził zgodę na zjedzenie przygotowanego obiadu, była bowiem godzina 15.
Po niewielkim posiłku uścisnąłem na pożegnanie siostrę i wyszedłem. Na ulicy zezwolił mi na kupno w budce papierosów, Samochód stał po drugiej stronie ulicy. Pod strażą umundurowanego szofera zastałem w nim kolegów, Mariana Lewandowskiego i Stanisława Krzywoszewskiego.
Samochód szybko mknął wzdłuż Kopernika, Krakowskiego, Bielańskiej. Nie miałem pojęcia, dokąd nas wiezie, a rozmawiać nam zabroniono. Zatrzymał się przed żelazną bramą Pawlaka. Znałem tę bramę, niejednokrotnie bowiem przychodziłem tu za zezwoleniem prokuratora na rozmowę z aresztowanymi, których miałem bronić. Skrzypnęły ciężkie zawiasy. W biurze więziennym
22 Stefania Raili Icka (1887-1950), siostra Ignacego K.nllli kiego, ii.nn /yiiclka
33