Strona 2
Obywatelstwo polskie Zatrudniony(a) na stanowisku
Karalność za fałszywe zeznania lub oskarżenie Stosunek do stron obcy_
własna działalność gospodarcza „Wojciech Żurawski*
Mrozy, ul. Leśna 6_m 8 wg ustnego oświadczenia nie był karany
(kiedy i pna Jaki sąd oraz na jaką karę sGźany)
Świadka pouczono o odpowiedzialności karnej za zeznanie nieprawdy lub zatajenie prawdy (zgodnie z art. 233 § 1 kk). Świadek pouczenie zrozumiał, po czym zeznał: wiem, że sprawa, w której jestem przesłuchiwany ma związek ze sprawą podsłuchową. W restauracji „Sowa i Przyjaciele" pracuję od samego początku, od otwarcia restauracji we wrześniu 2012 r. do chwili obecnej. Pracuje na samozatrudnieniu jako własna działalność gospodarcza - jestem kelnerem. Wcześniej pracowałem w Belvedere przez 9 miesięcy, a jeszcze wcześniej przez 11 lat w warszawskim hotelu Jan III Sobieski
przy Placu Zawiszy. Niezmiennie przez te wszystkie lata jestem kelnerem.--
W .Sowie i Przyjaciołach" pracuje w trybie 2x2, to znaczy przez dwa dni pracuję - dwa dni mam wolne. Poza tym zdarzają się większe imprezy w restauracji lub outsidy
organizowane na wyjazdach, kiedy przychodzimy do pracy dodatkowo.-
Moje obowiązki w restauracji „Sowa i przyjaciele' obejmują obsługę gości, dbanie o porządek na sali i w restauracji. Nie jesteśmy ściśle przydzieleni do sekcji lokalu, obsługuję salę główną ale i salę klubową. Jeśli chodzi o VIP Roomy, to także zdarzało mi się je obsługiwać, ale to bardzo rzadko i tylko te osoby, których nie obsługiwał Łukasz Nurzyński. Przeważnie nie obsługiwał biblioteki. To on przyjmował rezerwacje i ustalał kto z nas do jakiego VIPa pójdzie. Nie mam pojęcia, czym się kierował i jaki miał klucz doboru ustalając rezerwacje I skład obsługi. Znaczną większość VIPów
obsługiwał osobiście.---
Pytanie: jakie relacje łączą pana z Łukaszem Nurzyńskim? —--
Odpowiedź: oprócz tego, że byliśmy współpracownikami, to żadne. Nawet nie miałem i nie mam do niego telefonu. Nigdy nie było żadnych spotkań po pracy, żadnych relacji towarzyskich. W mojej ocenie traktował nas z góry i z tego co mówił w pracy nie ma przyjaciół. Z tego co wiem Łukasz ma jednego brata, ale ja go nie znam. Nigdy mi go nie przedstawiał. Nie przypominam sobie, żeby kiedykolwiek mówił o swoich prywatnych sprawach. Wiem, że kiedyś Łukasz był za granicą, pracował chyba we Włoszech, wiem, że pracował w warszawskich restauracjach Lemongrass i Tapas Ole.
0 Ile dobrze się orientuję, to Lemongrass już nie istnieje. -
E&nifi: z kim Łukasz Nurzyński dzielił obowiązki w obsłudze salek VIP?