Jeśli dziecko jest bardzo smutne, bo właśnie zniknął śnieg, pozwólmy mu, by padał przynajmniej w mieszkaniu. Przy współudziale dziecka potnijmy jakieś resztki białego papieru na bardzo wiele maleńkich skrawków. Będą to płatki śniegu. Rozłóżmy na podłodze płachtę i nasypmy na nią śniegowych płatków. Będzie to śniegowa chmura.
Teraz bierzemy w dłonie jeden brzeg płachty, drugi trzyma dziecko. Jeśli w zabawie bierze udział więcej dzieci, to niech wszystkie trzymają płachtę, wykonując rękoma kołyszące ruchy, tak aby płatki podskakiwały. Ruchy stają się coraz to silniejsze. Hop!
- i śnieg wiruje w powietrzu.
Gdy chmura straci wszystkie płatki, zostaną one szybko zmiecione i znów powędrują do chmury. Zabawa zacznie się na nowo!
A może damy bałwankowi małą gałązkę brzozową jako laskę? Nie powinno mu także zabraknąć szalika. Zrobimy go z karbowanej bibuły.
To już prawie dla fachowców 71