94
W romantycznej i symbolicznej zarazem scenerii: noc gwieździsta, księżyc, ciemne pole, kamień, przypominający ruiny zamku, Wokulski prowadzi dialog najpierw z sobą. Pyta już nie o miłość, ale o człowieka i jego cierpienie! Stawiając pytania ostateczne, dociera do własnej tajemnicy.
Potem następuje ważna rozmowa z dróżnikiem Wysockim. Dialog to bardzo charakterystyczny z dwu co najmniej względów. Kończy rozdział powieściowy, także zamyka przełomowy rozdział w biografii Wokulskiego. W Lalce dominują rozmowy w przestrzeni zamkniętej: pokoju, salonie czy sklepie14. Rozmowa Wokulskiego z dróżnikiem Wysockim ma odmienne usytuowanie: prowadzona jest nocą, odbywa się w przestrzeni otwartej: Wysocki początkowo „siedzi na piersiach Wokulskiego” i :&trzyma go za ręce”; później Wokulski „przytulił twarz do ziemi”, czuje ziemię fizycznie całym sobą. „Prosty człowiek” w rozmowie z Wokulskim ucieka się do księgi, na której zbudowano kulturę europejską, do Biblii (psalm Dawida w znanym przekładzie Kochanowskiego: „Kto się w opiekę odda Panu swemu ...”). W plebejską mądrość włączył Prus-sceptyk motywację specyficzną; nie tylko doświadczeni^ ludowe, także księgę odwiecznej mądrości.
Dialog, mimo nierównego wyposażenia jednego i drugiego rozmówcy, staje się dla Wokulskiego mądrym lekarstwem i nadzieją. Wokulski pomyśli, że „w chwili, kiedy go wszystko zdradziło, jeszcze pozostała mu wierną - ziemia! prosty człowiek i Bóg” (11,313).
Obserwacje poczynione nad rozmowami w powieści Bolesława Prusa potwierdzają słuczność konstatacji Stanisława Eilego w jego klasycznym już studium15. Dostarczają materiału wskazującego na polifoniczność powieści10! Na pewno polifonia powieści Prusa nie była taka, jak powieści Dostojewskiego Zakładając istnienie utworów polifonicznych i homofonicznych stwierdzić należy, że Lalka należy do formacji pierwszej. Rozmowy Stanisława Wokulskiego z jego partnerami wskazują na to niewątpliwie. To po pierwsze.
Po drugie - cechą przytoczonych i zanalizowanych rozmów jest ograniczeń, ność szans porozumienia się Wokulskiego z innymi oraz innych z Wokulskim;'
14 Zob. A. Chojnacki Sytuacja międzyosobowa w powieści - struktura, funkcje, znaczenie, w: Dialog w literaturze. Pod red. E. Czaplejcwicza i E. Kasperskiego, Warszawa 1978, s. 107-108.
15 „Dialogiczność Lalki - pisał S. Bile - rozumiemy jednak również szerzej - chodzi tu mianowicie o fakt opozycyjnej prezentacji postaw, przy czym argumenty obu stron mogą się ścierać w obrębie świadomości jednostki. Przykładem jest przede wszystkim Wokulski, zawieszony jakby między dwoma biegunami: teoretycznym praktycyzmcm Szumana i marzycielstwem Ochockiego. W ten sposób obok auklorialnych prawidłowości wprowadza Prus do swej powieści polifonię głosów". (Dialeklyka „Lalki" Bolesława Prusa, s. 48). Por. też P. Łukasiewicz Dialog jako metoda badawcza, „Teksty" 1979, nr 5, s. 110-111.
10 G. Borkowska pisząc o próbach polifonizacji XlX-wiecznej struktury powieściowej, stwierdza: „Były to próby, powiedzmy od razu, rzadkie, niezupełnie spełnione, nie zawsze nawet uświadomione przez autorów. Ich cechą wspólną, generalnie odróżniającą się od polifonizacji powieści Dostojewskiego, jest powiązanie odrębności światopoglądowej z odrębnością stylistyczną. (Dialog powieściowy i Jego konteksty, s. 101). Nie wydaje się, by stwierdzenie Borkowskiej - generalnie słuszne - odnieść można było do Lalki Bolesława Prusa.
jest tu swoiste „rozmijanie się” partnerów. Każdy mówi swoje: Rzecki o handlu - Wokulski o Izabeli, Rzecki o polityce - Wokulski o interesach albo Rzecki o romansie - Szuman o chorobie. Czasem ma to uzewnętrznienie zgoła groteskowe (qui pro quo): Ochocki o wynalazkach i nauce - Wokulski o Izabeli; Magdalenka o zemście na starej - Wokulski o cnocie.
Są rozmowy, które jakby zbliżają, ale okazuje się, że to było zbliżenie niepełne lub pozorne. Wokulski, słuchający Izabeli, słucha w istocie własnego pragnienia. W tej powieści, zawierającej tak wiele rozmów, w istocie mówi się o ludziach bardzo samotnych, o rozsypce, o atomizacji społeczeństwa, o tragedii indywidualistów.. .n.
17 „Choć więc Lalka" - pisał Z. Szweykowski - zbudowana jest jako utwór wskazujący wszędzie logikę życia, choć stwierdza zupełny brak przypadkowości, stawiając zamian niej naturalną konsekwencję zjawisk, a nawet ich żelazną konieczność, przecież jako ton dominujący bynajmniej nie wysuwa się w tej powieści poczucie harmonii życia, lecz przeciwnie; dysharmonia, irracjonalizm". (Twórczość Bolesława Prusa, s. 181).