47. Świątyni;! jednej z Cnót
„Przedstawiona
na tym
arkuszu
świątynia
w takim
miejscu,
jak to
właśnie,
będzie,
wywierać
doskonałe
wrażenie"
(uwaga
wydawcy
I. G.
Gromanna)
tyzmu, wyraźnie widać, że ich ogrodnicy nie tyle dożyli do stworzenia nowego mikroświata, w niczym prócz urzeźbienia terenu nie nawiązującego do naturalnych warunków danej miejscowości, co do przekształcenia i udoskonalenia istniejącej już szaty roślinnej.
Ogrodnicy nie tylko naśladowali przyrodę i naturalne krajobrazy, ale i ulepszali naturę, a to jest zupełnie coś innego, aniżeli ślepe naśladownictwo natury i imitacja nietkniętej przyrody tam, gdzie już ona przestała istnieć — co zwykle przypisuje się ogrodnikom pejzażowym.
Bardzo często parki pejzażowe odtwarzały nie samą naturę, ale obrazy malarzy przedstawiających naturę, najczęściej włoskie pejzaże barokowe XVU w. pędzla Claude’a Lorraina, Nicolasa Poussina7 i Salwatora Rosy8. Ogrodnicy krajobrazowi byli przede wszystkim pejzażystami, lecz pejzażystami pracującymi nie za pomocą farb, tylko poprzez zasadzanie drzew i krzewów i urządzanie wodotrysków i stawów.
„Sztuka jest piękna, kiedy naśladuje przyrodę, natomiast przyroda jest najpełniejsza, kiedy sztuka podkreśla jej walory w sposób niezauważalny” pisał Addison9.
Aleksander Pope stwierdzał: „Cała sztuka ogrodowa to nic innego jak malarstwo pejzażowe”10.
W ogrodnictwie krajobrazowym obowiązywały wytyczne zawarte w
48. Pomnik poety: „Napis powinien dokładniej odtwarzać przeznaczenie dzieła, bowiem nie da się tego ustalić jedynie z kształtu pomnika. Okoliczny teren nie powinien być ani smutny, ani ponury, aby nie wywoływać wrażenia zaprzeczającego duchowi poezji burgera" (uwaga Gromanna)
Batteux twierdził, że malarze „koniecznie powinni byli zadowalać się wyborem najpiękniejszych partii przyrody celem zestawienia tego całego piękna, które byłoby doskonalsze od samej przyrody, nie zatracając nic ze swojej naturalności”12.
Dalej autor tak objaśnia swoją myśl: „Naśladownictwo w sztukach powinno być utrzymane w granicach rozsądku i rozwagi, nie powielające niczego niewolniczo, ale takie, które przy podkreślaniu przymiotów i cech przedstawia je w całej doskonałości, jaką tylko zdolne są osiągnąć; słowem, naśladownictwo jest wtedy, kiedy przyrodę ukazuje się nie taką, jaka ona jest naprawdę, ale jaką mogłaby być i jaką rozum przyjąć może”1-5.
Takie rozumienie naśladownictwa, jak słusznie zauważa Z. Kamieński, nawiązujące do poglądów Lessinga i wypowiedziane później w lakonicznej formie przez Balzaka: „Co to jest sztuka? To skoncentrowana przyroda”14 — oznaczało, że naśladownictwo jest procesem wyłaniania się czegoś najistotniejszego, procesem, w którym decydują obiekty najpełniej wyrażające sens tych przedmiotów15.
W Rosji idea przekształcenia przyrody przybrała nowy odcień. W