458 ARYSTOTELES 1 SYSTEMATYZACJA WIEDZY FILOZOFIO
teria: ogień i ciepło są co najwyżej współprzyczynami, a nie pra' dziwymi przyczynami. W każdym procesie odżywiania się i wzrast nia obecna jest jakaś zasada, która reguluje wielkość i wzrost; te ogień sam z siebie nie może wytworzyć: zatem byłoby to niemożll do wytłumaczenia bez czegoś innego oprócz ognia, to znaczy b duszy. W konsekwencji także zjawisko odżywiania się przestaje b tłumaczone jako mechaniczna gra relacji między elementami podo nymi (jak utrzymywali niektórzy) albo elementami przeciwny odżywianie jest przyswajaniem sobie tego co niepodobne, a urno wia je zawsze dusza za pośrednictwem ciepła:
,,[W procesie odżywiania] schodzą się trzy czynniki: 1) jestest odżywiane; 2) to, czym się ono odżywia; 3) to, co je [czynnie] kar To, co je [czynnie] karmi, to dusza pierwsza. Jestestwem odźywian jest ciało nią obdarzone; to, czym się ono odżywia, to pokarm”1.
Wreszcie dusza wegetatywna kieruje reprodukcją, która jest c' lem wszelkiej formy życia skończonego w czasie. Każda bowiem forma życia, nawet najbardziej elementarna, jest uczyniona dl wieczności, a nie dla śmierci.
Arystoteles pisze:
„Najbardziej naturalną funkcją jestestw żywych, które, z jednej strony, doszły do pełnej dojrzałości, a nie są okaleczone, z drugiej zaś, nie powstają drogą samorództwa, jest tworzyć inne jestestwo o podobnej naturze: a więfl zwierzę [tworzy] zwierzę, roślina roślinę, aby [w ten sposób] mieć udział w wieczności i boskości w miarę ich sił. To bowiem jest przedmiotem pragnień wszystkich rzeczy, to jest celem ich wszelkiego naturalnego dzia* łania [...]. Ponieważ [jestestwo żywe] nie może uczestniczyć bez przerwy w tym, co wieczne i boskie - bo żadna śmiertelna istota nie może trwad niezmiennie w swej tożsamości i numerycznej jedności - dlatego każdo z nich uczestniczy w nim w takiej mierze, na jaką je stać (jedno dłużej, drugie krócej) i w ten sposób trwa ono ciągle w istnieniu - ściślej mówiąc nie ono samo, lecz to, co jest jak gdyby nim samym; numerycznie nie [trwa] jedno [i to samo], lecz trwa jedno i to samo gatunkowo”2.
Tak więc nawet najskromniejsza roślina, rozmnażając się, dąży ilo wieczności, a zasadą, która na najniższym poziomie umożliwia to uwiecznianie się bez końca, jest dusza wegetatywna.
4. Dusza zmysłowa
Zwierzęta oprócz funkcji rozpatrzonych w poprzednim paragrafie mają jeszcze wrażenia, pożądania i ruch. Dlatego trzeba będzie przyjąć kolejną zasadę, która kieruje tymi funkcjami. Zasadą tą jest właśnie dusza zjnysłowa.
Zacznijmy od omówienia pierwszej funkcji duszy zmysłowej, to znaczy od doznawania wrażeń, bo ona w pewnym sensie jest funkcją najważniejszą pośród wyżej wyróżnionych, a na pewno najbardziej charakteryzuje zwierzę.
Poprzednicy Arystotelesa rozmaicie wyjaśniali wrażenie zmysłowe. Jedni uważali je za zmianę jakościową albo doznanie, albo modyfikację, jakiej podobne ulega pod wpływem działania podobnego (tak sądzili np. Empedokles i Demokryt), inni natomiast za działanie, które coś odbiera pod wpływem działania czegoś niepodobnego. Arystoteles wychodzi od tych prób, ale idzie zdecydowanie dalej. Klucza do zinterpretowania wrażeń szuka raz jeszcze w metafizycznej nauce o możności i akcie. Posiadamy władze zmysłowe, które nie są w akcie, lecz w możności, to znaczy są zdolne do odbierania wrażeń. Są one podobne do czegoś palnego, co pali się tylko w zetknięciu z tym, co spala. W ten sposób władza zmysłowa na skutek kontaktu z przedmiotem zmysłowym z prostej zdolności odbierania wrażeń staje się czymś, co aktualnie odbiera wrażenia:
„Wszystko jednak ulega wpływowi [czegoś] i porusza się dzięki czemuś, co ma moc działania i aktualnie wywiera nań wpływ. Toteż można powiedzieć, że w pewnym znaczeniu ulega wpływowi tego, co jest «po~ dobne», a w innym znów znaczeniu tego, co jest «niepodobne», jak to wyżej powiedzieliśmy; ulega bowiem wpływowi, o ile jest «niepodobne»; a gdy uległo, jest już «podobne»”3.
O duszy, B 4, 416 b 20-23; P. Siwek.
O duszy, B 4, 415 a 26 - b 7; P. Siwek.
O duszy, B 5, 417 a 17-20; P. Siwek.