Nie było mu nawet dane obdarzyć odkrycia swoim nazwiskiem. Krótko przed śmiercią prawie zapomnianego Kolumba ukazała się cienka, interesująco napisana książeczka autorstwa niejakiego Ame-rigo Vespucciego. Donosiła ona o nowym kontynencie, który autor chciał zbadać w ciągu kolejnych czterech podróży. Najprawdopodobniej miał to być długo oczekiwany, a teraz odnaleziony, raj na ziemi. Nazwiska Kolumba nie wymieniono ani razu. Dzisiaj wiemy, że chodziło o zręczne fałszerstwo nieznanego drukarza, dokonane bez wiedzy Vespucciego. Przyczynił się do tego prywatny list samego Amerigo, żeglarza będącego w służbie hiszpańskiej i portugalskiej, jak również opis podróży Portugalczyka Cabrala, który w roku 1500 odkrył przypadkowo Brazylię. Pomimo to książka cieszyła się ogromną popularnością i doczekała się przekładów na wiele języków. W roku 1507 niemieccy geografowie Martin Waldseemiiller i Matthias Ringmann zaproponowali, aby nowo odkryty ląd nazwać imieniem odkrywcy, czyli Ameriga.
I choć ujawniono później fałszerstwo, określenie pozostało, i w roku 1538 flamandzki kartograf Gerhardus Mercator naniósł je na mapy podwójnego kontynentu - nazwisko Kolumba nie przyjęło się.
Jak przebiegała
kolonizacja
Ameryki?
Dzięki odkryciu Ameryki Hiszpania szybko stała się najbogatszym krajem Europy. Statki ze skarbami, brzuchate galeony, przywoziły bez przerwy drogą przez Atlantyk złoto, srebro, przyprawy, drewno barwiące, a wkrótce cukier i inne produkty z plantacji. Upowsze-
Odkrycie Ameryki przyniosło nie tylko złoto i srebro. Europejczycy poznali tak cenne rośliny, jak kukurydza, kakao, ananasy i bawełna.