100 Komunikacja rytualna: od rozmowy codziennej do ceremonii medialnej
czerpuje definicję rytuału jako odpowiednio uwzorowanego zachowania w celu symbolicznego uczestnictwa w prawdziwym życiu.
Rytuały w działaniu mediów to przedmiot trzeciej dziedziny badań komunikacji medialnej jako rytuału. Tlitaj mamy przykłady uzależnienia dziennikarzy od typowych pytań, ich zainteresowanie określonymi tematami oraz pisanie charakterystycznych relacji. Rytuał w tym przypadku to nie uroczyste wydarzenie, lecz sformalizowana rutyna codziennego życia zawodowego, symboliczna metoda obcowania z symbolicznymi zagrożeniami. O ile wydarzenia medialne są przykładem rytuału w mediach, te omawiane teraz stanowią kolejny przykład mediów jako rytuału.
Czwarty temat tego rozdziału to bez wątpienia kontrowersyjny pogląd, iż telewizja jest dzisiaj amerykańską religią. Dowód na to, że tak jest, zależy od rozpoznania form rytualnych w programach telewizyjnych i w samym oglądaniu telewizji. Dowód na to, że tak nie jest, stanowi niemożność wskazania jakiejś liczby osób, dla których zwykłe codzienne oglądanie telewizji jest rzeczą równie poważną, co wiara religijna, którzy twierdzą, że doznają tych samych doświadczeń oglądając telewizję, co wierni w swych praktykach religijnych.
Katz i Dayan zwrócili uwagę na to, że niektóre szczególne wydarzenia medialne pełnią rolę rytuałów, gdzie zachodzi pewne wyłączenie się z normalnego czasu i skupienie na przeżywaniu czasu świątecznego (zob. Dayan, Katz, 1988,1992; Katz, 1980; Katz, Dayan, 1986). Mają oni na myśli coś więcej niż to, że media czasami przedstawiają rytualne obchody, choć jest to ważny aspekt ich roli. Formułowana tutaj podstawowa hipoteza zakłada, że sposób, w jaki pewne wydarzenia są sponsorowane przez centralne instytucje społeczne, prezentowane przez media elektroniczne oraz przyjmowane przez odbiorców, spełnia funkcję, a zarazem ma konstrukcję aktów rytualnych. Dlatego mogą one, jak to przedstawia Durkheim (Dayan, Katz, 1988, 1992; Rothenbuh-ler, 1988c, 1989, 1995), pełnić rolę odbywających się periodycznie zgromadzeń społecznych, które służą uświęceniu społeczności. To rzecz niebagatelna, jeśli bowiem spostrzeżenie owo jest trafne, wówczas -z punktu widzenia teorii komunikacji - nieprawdziwe okazuje się twierdzenie, że ludzie - aby odprawić jakiś rytuał - muszą się zgromadzić w sensie fizycznym (Rothenbuhler, 1988b oraz odmiennie MacAloon, 1984a, s. 270).
Przykłady takich wydarzeń to pogrzeby państwowe i śluby królewskie, spacer astronautów po Księżycu, wizyta Sadata w Jerozolimie, podróże papieża, igrzyska olimpijskie, przesłuchania w związku z aferą Watergate, zjazdy partyjne i debaty polityczne, transmisje wyborów i inauguracje. Istnieją również pomniejsze wydarzenia, które cieszą się niewielkim zainteresowaniem mediów, skupiają nieliczną publiczność lub w mniejszym stopniu uważa się je za ważne. Program i przekaz przedstawiający rytuał religijny oddziałuje na zainteresowanych, podobnie jak większe wydarzenia medialne oddziałują na szersze grono widzów (Hoover, 1988; Lutgendorf, 1990b). Dla niektórych widzów porównywalne - w pewien sposób - funkcje mogą spełniać takie wydarzenia, jak ogłoszenie laureatów Akademii Filmowej, koncert Live--Aid, festiwal Eurowizji i The Rocky Horror Picture Show (np. Kinkade, Katovich, 1992). K. Becker (1995) zauważa, iż przekazy medialne i uczestnictwo w wydarzeniach publicznych - konferencjach prasowych, przemówieniach, protestach - może również przyjmować formę zrytu-alizowaną. W szczególności wyłączone ze sfery wydarzeń medialnych są zwykłe wiadomości, zdarzenia bynajmniej nie centralne, ani też niezwykłe w rozumieniu geografii znaczenia kulturowego Shilsa (1975). Społeczeństwa nowoczesne posiadają przecież jednak wiele centrów ważnych dla rozmaitych grup społecznych, z których część pokrywa się, część zaś nie - stąd też zagadnienie centralności, podobnie jak sakralności, należy zawsze rozpatrywać z punktu widzenia ludzi, dla których jako takie się ono liczy.
Dayan i Katz (1992, s. 4-14) proponują formalną definicję wydarzeń medialnych. Pierwszy zbiór cech wyróżniających (określonych przez Dayana i Katza, 1988, jako syntaktyczne) stanowi to, iż są to przerwy w normalnej rutynie informacyjnej, przedstawiające wydarzenia na żywo, zorganizowane poza mediami oraz uprzednio zaplanowane. Jeżeli nie ma którejś z owych cech, rozpatrywane wydarzenie nie spełnia kryteriów interesującego nas tutaj wydarzenia medialnego. Zamach na Kennedy’ego - na przykład - był rejestrowaną na żywo przerwą, przygotowaną przez kogoś innego niż media, niezaplanowaną jednak uprzednio przez media ani żadną uznaną instytucję. Pogrzeb Kennedyego odpowiada definicji uroczystego wydarzenia medialnego, co nie dotyczy ani zamachu na Kennedyego, ani miniseriali telewizyjnych na temat Kennedyego.
Drugi zbiór cech (określonych przez Dayana i Katza, 1988, jako semantyczne) dotyczy podnioslości i uroczystego charakteru wydarzeń medialnych, których celem jest budowanie zgody, mają one także znaczenie historyczne. (Dayan i Katz, 1992, dodają tutaj jeszcze celebrowanie „dobrowolnych działań niezwykłych osobistości” [s. 8], to jednak może
L