innej rzeczy będącej dla nas wartością. Wartość jest rzeczą zmysłową o tyle, że jest nią obiekt materialny, będący przedmiotem naszej percepcji. Gdy jednak spostrzegamy go jako wartość — w samym akcie postrzegania mieszczą się treści stanowiące o tym, że rzecz jest wartością. Kiedy spostrzegamy rzecz jako pewną wartość — ekonomiczną, estetyczną, religijną itp. — w psychice naszej odbywa się dialektyczny ruch między czysto wrażeniowym doznaniem zewnętrznej w stosunku do nas rzeczy a najgłębszą moty-wacyjno-woliejonalną warstwą naszej psychiki. Ruch ten prowadzi od wrażeń poprzez przyporządkowane im pojęcia do szerszych skojarzeń sensu obserwowanej rzeczy, a jednocześnie od naszych intencji i celów poprzez pojęcia i skojarzenia do selekcji i modyfikacji odbieranych poprzez nas wrażeń. Akt spostrzegania stanowi przy tym zawsze niepodzielną całość. Wartość tkwi więc niejako w Samej rzeczy, takiej, jaka przedstawia się naszej percepcji. Rzeczy piękne spostrzegamy jako piękne „Same w sobie”, aczkolwiek żadna analiza nie wykryje materii piękna w samej rzeczy jako takiej. Podobnie wydaje się nam, iż wartość ekonomiczna rzeczy tkwi w niej samej, chociaż tu geneza społeczna wartości jest jeszcze bardziej widoczna aniżeli w przypadku wartości estetycznych.
„W przeciwieństwie do zmysłowo namacalnej przed-miotowośći ciał towarów — pisze Marks — przed-miotowość ich wartości nie zawiera ani atomu materii naturalnej. Choćbyśmy więc poszczególny towar kręcili i obracali na wszystkie strony, jako przedmiot wartości pozostanie on nieuchwytny.”1
Każdy produkt pracy ludzkiej będący nosicielem wartości: staje się, zdaniem Marksa, przez to samo społecznym hieroglifem.
„Później —pis2e Marks — ludzie starają się od-cyfrować znaczenie hieroglifu, odkryć tajemnicę swe- 1 go własnego społecznego produktu, gdyż określenie przedmiotów użytku jako wartości jest tak samo społecznym produktem ludzi jak mowa.”1
Przedmiot będący nosicielem wartości odsyła więc nas do pewnej rzeczywistości istniejącej idealnie, poza realiami czasu i przestrzeni. Rzecz materialna jest objawieniem się tej wartości w realnym przestrzen-nó-czasowym bycie. Jest to szczególnie widoczne w przypadku wartości estetycznych, a zwłaszcza — dzieł sztuki. W jaki sposób istnieje dzieło literackie? W jaki sposób istnieje, dla przykładu, Odyseja? Czy jest nią ta' oto, leżąca przede mną na stole, istniejąca realnie w czasie i przestrzeni książka? Wyrzucenie jej na śmietnik czy spalenie nie przekreśla przecież istnienia Odysei. Ba, spalenie całego nakładu, a nawet wszystkich egzemplarzy wszystkich wydań Odysei nie przekreśla jej istnienia. Można ją nagrać na magnetofon. Ale i io nie jest konieczne. Odyseja istniała przecież, zanim wynaleziono druk i magnetofon. Jej byt jest bytem idealnym, który konkretyzuje'się w określonej, materialnej postaci, przybiera kształt rzeczywistości, realnie istniejącego przedmiotu. Przez: przedmiot ten wchodzimy jednak w kontakt z pewną rzeczywistością idealną, istniejącą „po-zaczasowo!V w czasie stacjonarnym, w czasie, który nie. płynie,. a więc nie jest czasem'w ścisłym tego słowa znaczeniu, ' '.
Dotyczy to nie ; tylko dzieł literackich. Analizy Sartre’aa i Ingardena? wykazują, że również' obrazy, aczkolwiek istnieją :realnie w przestrzeni i czasie, odsyłają nas .do pewnej rzeczywistości istniejącej idealnie. Dotyczy to także muzyki,.....teatru, a przede
wszystkim — wszelkich wartości religijnych. Wartość ekonomiczna, ź kolei może istftieć w' sposób prawie
* Tamże, s. 85.
2 J. ,.P; Sarire:. Wyobrażenie., Fenomenologiczna psychologia
wyobrażeń, Warszawa. 1970, " ..... 1
‘ R. Ingarden: O budowie obrazu, w: Stadła z estetyki, t. 2, Warszawa 1086. ■ ■ \'.k
189
Tamże, s. 54.