Opowieść dla Jacka:
ego dnia dzieci przyszły do przed szkoła ze swoimi zwierzątkami.
Michalina przyniosła biało-czarną świnkę morską.
- Ale gruba! -
prychnął na jej widok Jacek.
Bartek przyprowadził jamnika Bąbla.
- Ale długi! Przegubowiec! - naśmiewał się Jacek.
Marcin tulił swojego kotka.
- U mnie na podwórku jest sto takich kocurów - rzucił Jacek.
Nie podobał mu się także chomik ani papużka Martynki. Nic mu się nie podobało. Śmiał się ze wszystkich, aż Dorotka zapytała:
- A ty masz jakieś zwierzątko?