jako z najpierwszej ofiary wyrodziło się najpierwsze zmartwychwstanie” (XIV 19) — duch zdobył umiejętność przechodzenia z jednych form w drugie, dar metempsychicznej przemiany:
A błogosławi Ci Pan... i pamięta,
Ale nie boi się... o twoje zgony,
Widząc... że znikasz tu... oto bez wieści,
A tam już w chwili — jesteś obudzony I znowu żyjesz...
O pierwsza boleści
0 pierwsza nasza cierniowa korono,
O! pierwsza... męko nasza... jakaś święta!
Nie dbam, żc naszych ciał okręta toną,
Nie dbam... że moja tu treść z krzyża zdjęta Spróchnieje
(DW XV 108)
Postęp dziejów jest rezultatem ciągłych bolesnych zmagań z formą, bez której duch nie może istnieć, ta forma określa go i jednocześnie ogranicza. Bo forma, choć umożliwia życie, sama jest jakby martwa. Sposobem istnienia ducha jest więc nieustanna walka, pełna cierpienia, w której wyniku burzą się stare, powstają nowe kształty. Mimo regresów — coraz znakomitsze, piękniejsze, lepiej przystosowane do działania. Bo „dwie są drogi, którymi ciągle i nieprzestannie posuwa się Sprawa Boża ducha na ziemi — to jest działaniem duchów na formę i oddziaływaniem formy na duchy” (DW XIV 80). Strukturę świata rozbijają wewnętrzne napięcia:
Jest widać jakaś respublika Ducha — pod ciał formami — równią trzymająca,
Jest — a ta sama nieraz jak wulkan gorąca Spod form ucisku... swoje płomienie wywala,
Wszystko wywraca — łamie — rujnuje — zapala
1 ustaje — i znowu nas o przyszłość trwoży,
I nie odpocznie, aż się forma ciał ułoży Podług hierarchii ducha...
(DW XV 127-128)
Ale jest i regresyjne „oddziaływanie formy na duchy”, bo forma z całą siłą walczy o swój czasowy byt materialny, zmierza do utrwalenia stanu istniejącego, prowokuje do „zaleniwienia”. Toteż wszelka praca ducha ma na celu wyzwolenie spod jej dławiącej przemocy, niszczenie, tworzenie form nowych:
361