132
nicznym. Ostatnio cytowana wypowiedź dawała świadectwo takiej właśnie postawie rodziców autorki, którzy najchętniej zamknęliby drzwi jej pokoju na klucz, byleby tylko zapewnić sobie spokój o „dziecko”. Wcześniejsza wypowiedź młodego chłopca obrazowała stan otoczenia, które niechętne jest jedynie formom młodzieżowej aktywnościT]Jest wszakże jeszcze jeden rodzaj postaw, które — nie szkodząc młodzieży wprost, w niczym jej tez nie pomagają. Nauczyciel wychowawca, który po skończeniu lekcji składa dziennik i opuszcza klasę, unikając bliższych kontaktów ze swymi wychowankami, rodzice, którzy uważają, że dziecko należy ubrać, nakarmić i na tym się ich rola kończy, a także działacze przekonani, iż wolna przestrzeń i świeże powietrze stanowią najlepszą instytucję wychowawczą — to przykłady takiej postawy. Nie szkodząc młodzieży wprost szkodzi ona pośrednio, skazuje bowiem na nadmierną improwizację i pozostawia młodzież ulicznym wpływom. Jej właśnie efektem jest, spotykany nie tylko na Woli, ale także w innych wielkomiejskich dzielnicach obrazek młodych ludzi wystających godzinami przed klatką schodową, niespiesznie palących papierosy na rogu ulicy czy okupujących budki z piwem. (W końcu spotkać można środowiska, w których przeważa element życzliwego nastawienia wobec problemów młodej generacji, zrozumienia jej spraw i kłopotów. Tego rodzaju nastawienie nadaje młodzieżowej aktywności normalną rangę i właściwy wymiar, sprawia, że nie obarczone podejrzeniami życie społeczne młodzieży rozwija się, przybierając z czasem formy podobne do tych, jakie spotyka się w społeczeństwie dorosłych. Niestety materiały faktograficzne zebrane na terenie Woli wskazują, że środowiska takie są raczej w mniejszości, podczas gdy dominuje tam raczej postawa obojętności lub niechęci wobec rzekomo rozwydrzonej młodzieży. Jej konsekwencją jest — podkreślane w wypowiedziach pisemnych — silne poczucie opozycji w stosunku do społeczeństwa dorosłych, poczucie ograniczonych możliwości działania. To zewnętrzne środowisko niekiedy wręcz prowokuje zbiorowe zachowania grup młodzieżowych obliczone właśnie na wywołanie szokującego efektu. Omijanie nakazów przychodzenia do szkoły w skrom-
"v« li ubraniach, palenie papierosów, także przez dziewczęta, włó-'•ii!«• się watahami po dzielnicowych uliczkach to przykłady '• r." typu zachowań. Przestraszeni, pełni niechęci dorośli reagują ......... radykalizacją swych reakcji, więc koło się zamyka.
Wybrane aspekty funkcjonowania młodzieżowych grup ró-\ lc niezych na terenie lokalnym zostały w niniejszej części pi /.••d.stuwione głównie na podstawie wypowiedzi samej młodzie-'/,(* względu na formę i charakter zebranych materiałów wy-HiKi nie mogły zostać przedstawione w postaci skwantyfikowa-n. i Wydaje się jednak, że na tym etapie opracowania cyfry nie ii:i wiele by się przydały, albowiem rozważaniom podlegały sy-i,i ,, |e zbyt ogólne. Ponadto badane były wyłącznie środowiska ml.i.l/.jeżowe, których opinie dopiero posłużyły do odtworzenia ,.i iw i faktów dotyczących także i dorosłego społeczeństwa. \ul,ir usiłował — drogą analizy treści oraz interpretacji zebra-,, , b wypowiedzi — przedstawić tu sytuacje ,,czyste”, czyli pew-n, h.11-a k turystyczne typy. Cytowane fragmenty autentycznych l>>iw ledzi miały obrazować omawiane problemy. Nie zmienia ,, i ,1.1 ii, że problematyka przewijająca się w wypracowaniach i. I,, 'Hucznie bardziej złożona i skomplikowana, aniżeli wynikać 11 mi,i1111 z cytatów. Uzupełnieniem i rozwinięciem sygnalizowa-. . i, lulaj problemów niechaj będzie następna część pracy za-
h i i| ■ bardziej gruntowne omówienie wyników badań ankie-, b Dopiero wówczas będzie uzasadnione wysnucie wnio-i . Im •cnych rozważań.