— lejscu ra swo-scie tą ::zurów :ema się i grupie Azmoc-
- ajbar-
vane — kowana, cardziej
- reakcji v -ciedy : m j czy Ić.
ancjami Z przy--~ental-t-a robić, Y^ności ropozy-ości od : bo to adzi do »b t^ego yiikanie, ';arę mo jest _ie ten-
v onanie i palenie r - an e. *. dzenia " a grozi s.tuacj
5 ociecz-fcó a oc
kole cz\ • '966 h badar'
karzącej), uznawanie przez dziecko norm (zasad, przekonań), którymi kieruje się osoba karząca. Przy negatywnym stosunku dziecka do osoby karzącej i braku akceptacji norm, w imię których jest karane, skuteczność kary jest niewielka.
Pojęcie wzmocnienia wprowadzone przez Pawłowa stało się podstawowym pojęciem wielu teorii uczenia się rozwijanych na gruncie amerykańskiej psychologii behawiorystycznej. Wzmocnienia dotyczy także znane „prawo efektu" sformułowane przez E. L. Thorndike'a jeszcze w 1898 r. Zgodnie z tym prawem istnieje duże prawdopodobieństwo, iz działanie prowadzące do pożądanego wyniku będzie się powtarzać w podobnych okolicznościach. Jakkolwiek sformułowanie tego prawa podlegało wielu późniejszym modyfikacjom, stanowi ono ciągle dobry funkcjonalny opis warunków koniecznych do uczenia się. Chodzi tu bowiem o uczenie się zależności i związków między działaniem a wynikiem tego działania.
W klasycznych już dziś systemach behawiorystycznych Hulla i Skinnera za skutek wzmocnienia uważano automatyczne utrwalanie się związku skojarzeniowego, czyli nawyku, między wzmacnianą reakcją a bodźcem, który ją wywołał. Warunkiem koniecznym powstania tego związku jest istnienie popędu redukowanego przez wzmocnienie1.
Wielu autorów przedstawiało różne ograniczenia uniwersalnego znaczenia prawa efektu. Przede wszystkim opracowano tzw. dwuczynnikową teorię wzmocnienia (Mowrer, Skinner), zakładającą, że skojarzenie reakcji z bodźcem, czyli powstanie nawyku poprzez wzmocnienie, odnosi się jedynie do warunkowania instrumentalnego, w warunkowaniu klasycznym związek bodźca warunkowego z reakcją warunkową wytwarza się przez styczność w czasie bodźca i reakcji.
Obrońcy jednoczynnikowych teorii uczenia się zajmowali dwa skrajne stanowiska: jedni (Guthrie) sprowadzali całe uczenie się do styczności bodźca i reakcji, tym samym odrzucali konieczność wzmocnienia, inni (Hull, N. E. Miller) z kolei uważali wzmocnienie za jedyny niezbędny warunek tworzenia się wszelkich nawyków.
W roku 1959 O. H. Mowrer (por. jego prace w jęz. polskim, 1959 a,
123
Samo wzmocnienie było często definiowane jako taki stan rzeczy, który redukuje popęd pierwotny (głód, pragnienie itp.) lub wtórny (nabyty, wyuczony) organizmu. Uczenie się może nastąpić tylko przy stanie wzbudzenia jakiegoś popędu.