skanuj0005 (458)

Jak rozpoznać, czy dziecko sięga po narkotyki

Zachowanie:	Odurzanie się ma miejsce nie tylko w weekendy, lecz zdarza się w tygodniu. Konsumpcja, dotąd z wyboru, zaczyna być potrzebą. Początki podwójnego życia. Zmiana środowiska kolegów. Zamknięcie się w sobie i zły nastrój. Początki agresywności i planowego kamuflażu.
Samopoczucie:	Zarzucenie hobby i zainteresowań. Pogorszenie się ocen w szkole. Pierwsze „przerwy w życiorysie”. Rosnące upodobanie do posługiwania się slangiem. Agresja słowna. Początki kłamstwa, pożyczania pieniędzy i kradzieży. Duma z poczucia kontroli nad użyciem środków. Doświadczanie stanów maksymalnej euforii w odurzeniu. Łagodne stany dyskomfortu po ustąpieniu działania środka.

Faza 3.: stan odurzenia celem nadrzędnym

W tej fazie życie dziecka staje się podporządkowane zdobywaniu narkotyków i przeżywaniu odurzenia.

To są już konsumenci uzależnieni od swojej dziennej dawki środka pozwalającej im przetrwać godziny wolne od snu. Wchodzą w tę fazę nieliczne dzieci i w większości są to już starsze nastolatki. Według badań codziennie pije alkohol i pali marihuanę nie więcej niż 5% uczniów wyższych klas amerykańskich szkół średnich. Wskaźniki dla innych narkotyków są jeszcze niższe. Choć dotyczy to niewielkiego procentu młodzieży, to jej stopień zaawansowania w nałóg jest znaczny. Użytkownicy w Fazie 3. mają niewiele do stracenia, niszczą nie tylko

Cztery fazy mywania narkotyków

Ntimych siebie, ale i innych, gotowi są popełnić przestępstwo i spowodować nieszczęście w pogoni za coraz większą ilością narkotyku.

W Utrzymywanie się w stanie odurzenia jest w Fazie 3. celem nadrzędnym. Te same narkotyki i dawki nie dają już tak dobrego „odlotu”, jak niegdyś, potrzebne są coraz potężniejsze dawki coraz potężniejszych środków. W Fazie 3. zaczyna się używanie - lub istotne zwiększanie dawek - kokainy, PCP, LSD i innych silnych narkotyków, a czasem bierze się kombinację środków w celu zwiększenia efektu. Zagrożenie dla życia jest odtąd stale obecne. Chodzi nie tylko o to, że zwiększone dawki są dużo groźniejsze dla organizmu - jeszcze bardziej niebezpieczne od samego narkotyku są domieszki stosowane przez pokątnych handlarzy w celu wzmocnienia efektu „odlotu”. Posłuchajcie Tima:

Wobec licznej konkurencji handlarz „wzmacnia” czy tez „podprawia” swój towar czymkolwiek, co mu wpadnie w ręce. Popularnym dodatkiem do kokainy jest trucizna na szczury. Handlarze lubią także dodawać do kokainy jakiś środek stymulujący w celu wywołania efektu „kopa”, czyli intensywnie odczuwanego efektu początkowego. Sam widziałem, jak facet dosypywał coś w tym rodzaju do sproszkowanej kokainy, wyjaśniając mi: „To dla frajerów pukających do drzwi”. I dodał ze śmiechem: „Udaję ich kumpla.”

Zapewnienie sobie wystarczających ilości narkotyku to poważny problem dla osób będących już w Fazie 3. konsumpcji. Uzależnienie od narkotyków może kosztować dziesiątki dolarów dziennie. W jaki sposób nieletni zdobywają taką ilość pieniędzy?

Wielu po prostu podejmuje w tym celu pracę. Mówimy, że praca daje młodzieży szanse nabycia pożytecznych umiejętności, dobrych nawyków - w tym odpowiedzialności i punktualności - oraz uczy ich doceniania wartości pieniądza. Pamiętajcie jednak: fakt, że młody człowiek pracuje, wcale nie musi oznaczać, że jest w porządku i nie ma kontaktu z narkotykami. Część młodzieży pracuje wyłącznie w celu zdobywania pieniędzy na zaspokajanie nałogu i dlatego potrafi się utrzymać w pracy, choć już dawno przekreśliła swe szanse w szkole. Statystycznie biorąc, pracująca młodzież używa narkotyków częściej niż ucząca się. Dlaczego? Ponieważ ma pieniądze.

Są też inne sposoby pozyskiwania narkotyków. Dziewczęta często podejmują bliskie kontakty z mężczyznami mającymi dojście do

29