skanuj0047

skanuj0047



wiedzą jak szybko rozwiązać dany problem, czy jak załatwić daną sprawą itd. itp. (Garvin, Seabury 1996].

Nieco innym, nie dość uświadamianym rodzajem wiedzy, którym na co dzień w swojej praktyce zawodowej posługują się zarówno wychowawcy, opiekunowie, jak i pracownicy socjalni jest fakt, iż czy tego chcą czy nie -nawet przy najwyższych kwalifikacjach oraz wykształceniu - w praktyce swojej działalności i tak w końcu skazani są oni na posługiwanie się wiedzą fragmentaryczną o zachowaniach i postawach ludzkich, np. ze względu na typ ukończonych studiów, na nieaktualny charakter wiedzy naukowej, na dynamicznie zmieniającą się rzeczywistość, na własne nastawienie do rzeczywistości, na interes grupowy itd., itd. I na podstawie takiej wiedzy próbują oni ingerować w indywidualne ludzkie losy. Jest to istotny problem moralny wiążący się z odpowiedzią na pytanie: czy jestem w stanic lub nawet czy wolno mi pomagać innym mając świadomość, wiedza na której opieram diagnozę socjalną, a następnie swoją decyzję o strategu pomocy, ma charakter fragmentaryczny, niekompletny, wyrywkowy, hipotetyczny czy po prostu nieprzystąjący do rzeczywistości, którą chcę zmienić? Czy zatem w tym kontekście mogę uważać się za profesjonalistę mają: świadomość własnej, merytorycznej ignorancji? Wydaje się, iż problem świadomości roli, z natury rzeczy ograniczonej wiedzy o zachowaniach ludzkich w kontekście decyzji odnoszącej się do życiowych losów innych osób, jest bardzo poważny. Jedną z form częściowego rozwiązania tego problemu może byó postawa maksymalnego oraz permanentnego poszerzania własnych, merytorycznych kompetencji, a z drugiej strony podejmowania ostrożnych, wyważonych decyzji w tym zakresie.

Niestety, wydaje się, iż wielu pracowników socjalnych nie uświadamia sobie nie tylko faktu fragmentaryczności wiedzy o człowieku i jego zachowaniach, ale w ogóle swojej niewiedzy czy też swoich zawodowych niekompetentni wynikających często z niskiego wykształcenia oraz prostego lenistwa w tym zakresie. Rezultatem jest często dogmatyczne podejście do problemów ludzkich. Najczęściej pracownicy tacy uważają, iż posiedli już odpowiedni zasób wiedzy wystarczający do wykonywania tego zawodu, ponieważ np. ukończyli studia lub ponieważ dostatecznie długo w tym zawodzie pracują itd. Postawa taka w prostej linii musi prowadzić do różnego rodzaju zawodowych uchybień oraz błędów; w istocie zaś do regresu rozwoju zarówno praktyki, jak i teorii pracy socjalnej. Nie ma bowiem sensu 2miana jakiejś praktyki czy poszerzanie wiedzy teoretycznej w danej dziedzinie. jeśli wie się na jej temat wszystko. Oczywiście wykrycie zakresu wiedzy oraz kompetencji zawodowych pracowników socjalnych wydaje się być problemem złożonym i wymagającym pogłębionych analiz oraz badań.

Praca socjalna a wiedza o charakterze implicite oraz expticite

Tak zatem - jak już była o tym mowa - w uproszczeniu można powiedzieć, iż w praktyce pracy socjalnej pracownicy socjalni posługują się albo tzw. wiedzą explicite (ujawnioną, zwerbalizowaną, uzewnętrznioną, oficjalną oraz uświadomioną) albo tzw. wiedzą implicite (wewnętrzną, utajoną, często nieuświadomioną, niewerbalizowaną). W kontekście możliwych zachowań zawodowych pracowników warto byłoby nieco bliżej przyjrzeć się roli dominacji, tudzież relacji wyróżnionych rodzajów wiedzy, którą posługują się pracownicy w praktyce [Compton, Galaway 1984],

Jeśli bowiem np. pracownicy stosują w praktyce jednocześnie i wiedzę oficjalną i wiedzę utajoną, to przy istnieniu pomiędzy nimi istotnych rozbieżności np. na korzyść preferowania wiedzy ukrytej przy minimum posługiwania się wiedzą oficjalną- to sytuacja taka wydaje się dla efektów praktyki wielce niekorzystna. Musi tutaj bowiem istnieć jakiś powód ukrywania wiedzy praktycznie wykorzystywanej. Może ona np. nie pasować do wiedzy podręcznikowej lub możemy oceniać ją wyżej niż wiedzę oficjalną, czy też ujawniając ją możemy się narazić na społeczną ocenę jej przydatności, możemy sobie nawet tego rodzaju wiedzy wręcz nie uświadamiać lub uświadamiać tylko częściowo itd. De facto zatem w takiej sytuacji w praktyce spożytkowywana jest jakaś wiedza prywatna lub wręcz niewiedza w sensie (aktu, iż nie jest ona wcześniej uzewnętrzniona czy ujawniona.

Czy wiedza implicite może być wiedzą przydatną w kontekście realizacji pożądanych celów i zadań socjalnych? Mało prawdopodobne, choć można np. wyobrazić sobie sytuacje, gdy ujawnienie wiedzy pożądanej może spotkać się z reprymendą niekompetentnego kierownika lub wiedza taka może wejść w konflikt z powszechnie preferowaną lub nawet stosowaną w praktyce wiedzą potoczną. Czy zatem w każdej sytuacji oraz warunkach pracownicy powinni do końca ujawniać wiedzę, którą posługują się w swojej praktyce pracy socjalnej? Zapewne tak. choć im wiedza otoczenia będzie od niej odleglejsza, tym większe będą koszty jej praktycznego wdrażania. . Teoretycznie rzecz biorąc, najkorzystniejsza byłaby zatem sytuacja, gdyby pracownicy - posiadając pożądany zasób wiedzy zweryfikowanej - mogli posługiwać się nią głównie Jako wiedzą explicite, która jednocześnie byłaby ich wiedzą implicite', gdyby zatem nie musieli wiedzy, którą stosują w praktyce - z tego czy innego powodu - ukrywać. Z praktycznego punktu (widzenia nawet mniej szkodliwa wydaje się sytuacja, gdy pracownicy bez i żenady, w sposób oficjalny, skłonni byli ujawniać swoją niewiedzę czy brak lawodowych kompetencji, niż gdy niewiedzę tę w sposób implicite stosowaliby w praktyce. Jakąś bowiem korzyścią stąd wynikającą mógłby być fakt -zarówno możliwości uświadomienia sobie swojej niewiedzy w sytuacji jej

97


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Czym jest programowanie? Programowanie to formułowanie ciągu operacji rozwiązującego dany problem w

więcej podobnych podstron