Ponieważ wektor (S — S0)M pojawia się we wszystkich wyrażeniach na przesunięcia fazowe, niezależnie od centrum rozpraszającego, oznacza się go symbolem H:
TT _ S-S0
H--T~
Stosując to oznaczenie przesunięcie fazowe można wyrazić w postaci zwartej
dj = Rj n
Mogłoby się wydawać, że pierwsze centrum rozpraszające, wybrane jako początek wektorów Rj, będzie odgrywać szczególną rolę w poprzednich wyrażeniach. W rzeczywistości tak nie jest. Wybranie innego punktu jako początku nie zmienia natężenia fali rozproszonej. Istotnie, oznaczmy symbolem T wektor łączący dwa początki wektorów; w nowym układzie przesunięcia fazowe są określone wzorami
dj = (Rj + T) • H = dj + dt, jeżeli ót = T H
Nowe zespolone amplitudy są równe
i
A' = (^ajexpz27r<?jj expz27u<5f = A • Qxpi2n5t
skąd otrzymuje się ostatecznie
I' = A'A'* — AQX#i2v:dt • ^*exp — i2'KÓt — A - A* = I
Wybór początku układu wpływa na fazę obliczoną dla fali rozproszonej, jednak nie na jej natężenie.
Nie jest potrzebne traktowanie jednego z centrów rozpraszających jako początku układu; odpowiedni jest tu dowolny punkt, można go bowiem zawsze traktować jako centrum rozpraszające z zerową amplitudą aj. Jest to istotne w przypadku dyfrakcji na kryształach, na ogół bowiem wybiera się węzeł sieciowy jako początek wektorów położeń atomów, nawet gdy węzeł ten nie jest obsadzony przez atom.
Bezwzględna wartość wektora H
Jak wiemy, H jest wektorem związanym z kierunkami padania wiązki i odbłysku (obserwacji) oraz z długością fali 2.
Oznaczając przez 26 kąt utworzony przez kierunek odbłysku z przedłużeniem kierunku
414