Chodząc spac^em czy iść spacerem zamienił Przyboś na żyć spacerem, kawałek ojcowizny przeznaczył pod uprawę wiersza, grosze stokroci przypominają rozmienić no drobne, uwijać się jest zwrotem gwarowym i oznacza pośpiech przy pracy i pośpiech ten został połączony z wiatrem; jak na urząd jest związkiem frazeologicznym, który pamiętamy z Pana Tadeusza-. Wojski powiada o serwisie, że książę Radziwiłł Sierotka „kazał ten sprzęt na urząd w Wenecyi zrobić”, a więc na zamówienie, ale narzekać jak na urząd w kontekście lamentujących chłopów kojarzy się raczej z narzekaniem na urząd, na administrację, i Przyboś wykorzystuje to niedookreślenie znaczenia. Taki stosunek do frazeologii powiększa możliwości semantyczne tekstu.
Przedstawiłem charakterystykę i opis poszczególnych kategorii leksykalnych, ale nie należy ich traktować jako podziału słownictwa. Podział leksyki na archaizmy, neologizmy, gwaryzmy itd. jest podziałem nieostrym. Przedstawiony materiał miał raczej pokazać, jak funkcjonują i jak funkcjonować mogą poszczególne kategorie słownika.
W analizie językowo-stylistycznej utworu literackiego nie wystarczy dostrzec taką czy inną kategorię słownictwa i nazwać ją, ale trzeba przede wszystkim ustalić, jak tłumaczy się ze swej obecności w tekście utworu. Innymi słowy, trzeba określić jego funkcję. Można to zrobić tylko po dokładnym zbadaniu kontekstu leksykalnego danego słowa i oddziaływania słowa na kontekst. I tutaj na powrót dochodzimy do istoty stylistyki: kontekst ma właściwości modulujące słownikowe znaczenia wyrazów i ich naturalne zabarwienie emocjonalne. Dokonanie analizy stylistycznej pojedynczego, izolowanego wyrazu jest zupełnie niemożliwe, bowiem każdy kontekst różnicuje jego znaczenie bądź każe nawet znaczyć coś nieoczekiwanego.
Słowotwórstwo jako sfera wyborów stylistycznych