WESOŁE DYKTANDA KLASA 4 1

Ko....yści, kt..,.re płyną z nauki są niezap....ecza]ne. Dzięki nauce człowiek m,...gł podr....żować po kosmosie, p....epływać mo....a i olb,...ymie ..„eki. P....epraszam, może ktoś przywołać zniszczenia uczynione przez te....nikę. Tyle szk....d, tyle szk....d! Zagro..,.one środowisko nat....ralne, du....e kłęby dymu nad dżunglami. Tak, to nie ....arty. Najgo....ej p,...yjmuje W b..k®#s B....br 1—bi wodę czystą i przej....ystą, a taka w jeziorze to ju|||...adkość. Płacze więc i nie wy....yla głowy z żeremi. Hfe4|3®6^&?czasem ucha, czy nie sły.,..ać jakichś sp....yjających w|ę|||§| Ale ....adko kiedy do....odzi do niego coś, co mogłoby rGtfflS|pijć bob..,.e serce. Wręcz p....eciwnie. To, co sły....ać w mediach, nie pozwala mu za...,ować zimnej krwi. „Spok... j, t....eba mi spokoju” — powta....a sobie często poczciwiec b.,..br. Czasem idzie na ....erbatkę do ....ubra. Zapa....ają wonny na-p....j w łupinie o....echa, a potem dł....go siedzą i wspominają czasy, kiedy jeszcze p..,,yroda pozostawała nieska....ona, świeża i można było mieć nadzieję, że tak będzie zawsze.