siadanie wspólnych dóbr i inne wspólne interesy. Ale niekiedy też zdarza się, że małżonkowie cenią lojalność bez konieczności wierności dlatego, że cenią cechy osobowości partnera, cenią wspólne zainteresowania, poczucie wolności, a przy tym nie mają chęci zostawiania małżonka; mogi| też być sobie lojalni po prostu dlatego, że bardzo się lubią.
Biolodzy i psycholodzy ewolucjonistyczni wykazują, że kobiety są uwarunkowane ewolucyjnie do, jak się wyrażają, eugenicznej niewierności. Mogą być w związku z przeciętnym mężczyzną lub nawet takim, którego atrakcja i inteligencja są nieco poniżej przeciętnej, ale dba on jako tako o interes małżeństwa i rodziny, ma stabilny charakter, jest nieagresywny lub niezbyt agresywny. Jednak-przynajmniej w przypadku drugiego dziecka - kobieta chętnie wejdzie w krótkotrwały kontakt z atrakcyjnym, inteligentnym mężczyzną, aby mieć od niego geny, które dają większą szansę jej dziecku w konkurowaniu z innymi. Nie ma wtedy znaczenia, czy ów atrakcyjny i inteligentny mężczyzna jest żonaty, czy jest kawalerem, czy jest przejazdem, czy jest obcokrajowcem. Atrakcyjni i zdrowi z wyglądu, choć niekoniecznie bardzo inteligentni bywali wojownicy i żołnierze. Kobiety chętnie wchodziły w kontakt z nimi niezależnie czy byli żołnierzami własnej armii, czy obcej. Mężczyznom, szczególnie tym mniej inteligentnym, takie zachowanie kobiet „nie mieściło się w głowie”, kobiety jednak mają swoje głowy, które wiedzą, co powinno się w nich mieścić. Zdarzało się, że niezadowoleni z tego mężczyźni przechodzili do rękoczynów wobec kobiet i niekiedy je zabijali.
Podajmy przykład spokojnego i wyważonego nastawienia do posiadania kochanek/kochanków u ludu Tongów z byłej północnej Rodezji. Uważają oni, że nie należy afiszować się z posiadaniem kochanków, ale jeśli ma się ich sekretnie, bez lekceważenia żony bądź męża, to jest to czymś naturalnym.
Hmlaczka tego ludu, Elizabeth Colson pisze: „Wcześniej rzeczywiście wydawało się [Tongom] być czymś nudnym lub nienaturalnym, jeśli dojrzała osoba umarła nie zostawiając o sobie zdania, że cudzołożyła (bulale). [...] Tongowie akcep-lii|;| dalej jako naturalne to, że dorośli [obu płci] będą z kimś w relacji cudzołóstwa”35.
('olson zaobserwowała również, że „Jeśli kobieta zachodzi w ciążę z kochankiem, to dziecko należy do jej męża, zgodnie z dictum «Ten, czyja jest żona, jest ojcem dzie-cka»”36.
Nadmieńmy o przykładzie z naszej kultury. Spośród wielu znanych osób wybieramy przykład Zeldy Fitzgerald, żony amerykańskiego pisarza Scotta Fitzgeralda (żyli w pierwszej połowie XX wieku). „Flirtowała ona z nimi [z mężczyznami | otwarcie i bynajmniej nie sądziła, by pozamałżeńskie stosunki seksualne czyniły z niej niewierną żonę” pisze o niej K. Taylor w biografii poświeconej Zeldzie i Scottowi37, .lej mężowi nie odpowiadało to, ale cenił sobie Zeldę jako żonę.
W obu przykładach mamy sytuację pośrednią między potajemnymi a oficjalnymi kochankami. Druga strona niechętnie godzi się na eskapady kochankowskie pierwszej, ale trwa w związku.
Ogólnie możemy powiedzieć, że mamy tu do czynienia z małżeństwem uzupełnianym o relacje pozamałżeńskie.
45