35
Wpisanie relacji « marketingowy kontekst mikroekonomicznej efektywności czy technologicznej optymalizacji, ani tym bardziej ..logiką* administrowania standardami. Na przy kład: Transgre-syjna silą nauczania jest nic tyle wypadkową określonych treści, ile zgody na czasowość zapytania, która sprawia, że pedagogika nic może zostać zdefiniowana u kategoriach transakcji, której zakończeniem jest wystawienie stopnia albo wręczenie dyplomu17. W innych usługach z tej grupy (np artystycznych czy terapeutycznych) trwanie w relacji niekoniecznie musi oznaczać powielanie schematu behawioralnego, a wprost przeciwnie, zajmowanie postawy otwartości dopuszczającej „inność*’ jest gwarantem zdania się na naprowadzające działanie wartości wyższego rzędu.
Marketing partnerski
Decydując się na literalne tłumaczenie relacji (relationslup) mam świadomość. że tym samym dystansuję się od lansowanego w polskiej literaturze przedmiotu zabiegu translatorskiego. który ma nas utwierdzić w przekonaniu, że relationslup = partnership. czyli polskim odpowiednikiem relacji powinno być partnerstwo.
Z kilku powodów , które zostaną podane niżej, trudno tę propozycję zaakceptować. Przede wszystkim dlatego, że nie bierze ona pod uwagę etymologii stosowanych pojęć. Wskazawszy na to. czym jest relacja, tym bardziej powinniśmy być wyczuleni na to, że partnerstwo zakłada stan rozdzielania (stąd partia i partyjniacy o). W partnerskiej współpracy, owszem docenia się partnerów, ale każdy z nich „ciągnie na swoją stronę", czyli pro parte sua, jak mawiali starożytni Rzy mianie
Z trudem więc daje się pogodzić zbliżenie stanowisk, przezwyciężanie dystansu - jakie komunikuje słowo relacja z partykułą przywołującą oddzielenie.
Jeśli „partnerstwo*’ powinno być rozumiane jako zachowanie, także w biznesie, zasady fair play, to oczywiście jest to istotny krok w kierunku ucywilizowania gospodarki rynkowej. Jeśli jednak przyjąć formułę opisu wypracowaną w teorii gier, to ujawnia się jego „sportowy" charakter wygrana jednego jest przegraną drugiego partnera. Trudno w ięc zapobiec temu, by w trakcie owej gry, partner nie przekształcił się w przeciwnika. Jest to bowiem zmiana nie tylko psychologicznie zrozumiała, ale możliwa do wytłumaczenia przez odwołanie do teorii konkurencji. Widać to wyraźnie w zamieszczonym niżej porównaniu.
H K(iuJiii|fv /min • h tUiłwrrsyMU * Ko 1‘uMlcl No\ j 2002/11 1 »ł*-puc»fi«micnic irrimfiofo^jt/ur jakie Zflkradftlo »ię do lilcmluiy mwkctinftmri 9$£| /khAc • tym /• w uttpIcPKAUcji nufUtinfu do pnedłifbwitM piudukcypiYch pminiłPMi pfiBHKmti mi t>łk<* iKiwili/uttU iImihiIii huiKMMi |i)| iidnm/onk ikmiwK |f ku Nud/lfj PitrAoPWIM • Innym jol m«)M dii - fldwpli ihtiuUyin^b - luniuflikajt ne|MłKji MMNtwiiAiaą fcmąNfflfc jr