228 CZĘŚĆ 3. ZARZĄDZANIE TURYSTYKĄ A ŚRODOWISKO
Obszary wiejskie stały się obecnie miejscem ścierania się rozmaitych interesów, w którym często znajdują odbicie szersze różnice i konflikty społeczno-ekonomiczne (Clark i inni, 1994). Kwestie równych szans w rozwijaniu turystyki wiejskiej oraz dostępności i podnoszenia statusu obszarów wiejskich, a także rozbieżne opinie co do ich definicji i zagospodarowania odgrywają pierwszoplanowe role w kształtowaniu polityki rządowej w tym zakresie. Z kolei na poziomie mikro przedmiotem intensywnej debaty jest właściwe wykorzystanie tych terenów dla celów rekreacyjnych. Jednak niezależnie od ogromnej liczby organizacji i instytucji zaangażowanych w planowanie przyszłości, zarządzanie rozwojem i użytkowanie obszarów wiejskich, ich działania, cele i orientację można przyporządkować według Stone’a (2000) jednej z dwóch podstawowych koncepcji.
Wśród organizacji sektora publicznego i właścicieli gruntów, a przypuszczalnie także członków klasy średniej dominuje punkt widzenia określany mianem „sielskiej estetyki” (Harrison, 1991). Wyróżnia się on dążeniem do zachowania naturalnego, pełnego zieleni, idyllicznego krajobrazu zapewniającego odpowiednie warunki do spokojnego wypoczynku z dala od cywilizacji. Jeśli do tego dołączyć wszystkie organizacje zajmujące się ochroną przyrody i dziedzictwa kulturowego wsi, to powstanie grupa, którą można by nazwać strażnikami pierwotnego stanu. Ich uwaga skupia się na przeciwdziałaniu ingerencji człowieka w środowisko, w tym zachowaniu nieskażonego przez przemysł krajobrazu - ku radości (głównie) mieszkańców miast. Przykładem zastosowania tej koncepcji w praktyce jest decyzja o zakazie uprawiania motorowych sportów wodnych na jeziorze Windermerc w angielskiej Krainie Jezior (studium przypadku 12.1).
- STUDIUM PRZYPADKU 12.1 -
Leżąca w północno-wschodniej Anglii Kraina Jezior o powierzchni ok. 2280 km2 zyskała status parku narodowego w roku 1951. Obszar ten przyciąga turystów już od początków XIX w., gdy jego niepowtarzalnym krajobrazem zachwycili się artyści epoki romantyzmu. Obecnie szacuje się, że w promieniu trzech godzin jazdy od Krainy Jezior żyje ok. 20 min ludzi. Nic zatem dziwnego, że przyjeżdża tam mnóstwo turystów zainteresowanych rozmaitymi formami wypoczynku na łonie natury, w tym także sportami wodnymi. Uprawianie sportów wodnych jest jednak dozwolone tylko na kilku jeziorach, a odkąd w 1981 r. na Ullswater wprowadzono ograniczenie prędkości do 10 mil na godzinę, jedynym miejscem, gdzie można
było jeździć na nartach lub skuterach wodnych, pozostawało jezioro Winder-mere.
W roku 1991 ówczesna specjalna Komisja ds. Planowania Rozwoju Krainy Jezior (obecnie zarząd parku narodowego Kraina Jezior) złożyła wniosek o wprowadzenie na jeziorze Windermerc ograniczenia prędkości do 10 mil na godzinę. Swoją decyzję tłumaczyła tym, że używanie motorówek i skuterów wodnych wiąże się z dużym hałasem i jest sprzeczne z rządowymi zaleceniami odnośnie do parków narodowych, a poza tym nie sprzyja innym, spokojniejszym i bardziej odpowiednim formom korzystania z uroków jeziora. W wyniku długotrwałego postępowania administracyjnego wprowadzenie ograniczenia prędkości uznano za uzasadnione. Jednak ówczesny sekretarz stanu ds. ochrony środowiska nie podzielił tej opinii i odmówił wydania stosownego zarządzenia, motywując to troską o dobro właścicieli motorówek, którzy nie mieliby gdzie pływać, oraz groźbą spadku zatrudnienia i dochodów lokalnej społeczności. Zarząd parku narodowego odwołał się od tej decyzji i uzyskał w 2000 r. gwarancję wprowadzenia na jeziorze ograniczenia prędkości do 10 mil na godzinę od marca 2005 r., co w praktyce jest równoznaczne z zakazem uprawiania większości motorowych sportów wodnych. Sąd uznał, że nie ma powodu, aby Kraina Jezior była dostępna dla każdej formy rekreacji, a większość ludzi poszukuje ciszy i spokoju w kontakcie z przyrodą, więc należy to uszanować.
Z drugiej strony, niezliczone organizacje i przedsiębiorstwa są, rzecz jasna, zainteresowane wykorzystaniem terenów wiejskich dla celów komercyjnych. Przyjmują one podejście racjonalne (w przeciwieństwie do idyllicznego), postrzegając te tereny jako pewien zasób, który można z zyskiem zagospodarować. Jeśli chodzi o turystykę, do grupy tej zaliczają się nie tylko przedstawiciele branży turystycznej, tzn. przedsiębiorstwa, których działalność bezpośrednio lub pośrednio opiera się na turystyce wiejskiej, lecz także rozmaite instytucje sektora publicznego, takie jak regionalne organizacje turystyczne, których głównym celem jest rozwój dochodowej turystyki. Charakterystyczna dla nich perspektywa komercyjna - w odróżnieniu od perspektywy strażnika pierwotnego stanu - na pierwszym miejscu stawia kwestie ekonomiczne. Dążenie do intensywnej eksploatacji obszarów wiejskich w odpowiedzi na rosnące zapotrzebowanie społeczne przeważa zatem nad pragnieniem zachowania tradycyjnie rozumianej „wiejskości”.
Oczywiście różnice między tymi dwiema dominującymi koncepcjami nie zawsze są wyraźne, zwłaszcza w kontekście turystyki wiejskiej. Dla przykładu, sukces każdego przedsiębiorstwa związanego z turystyką wiejską zależy od zachowania walorów zdrowotnych i estetycznych oraz tradycji kulturowej środowiska wiejskiego. Stąd bierze się dążenie komercyjnie nastawionych podmiotów do