historyk w krajobrazie kulturalnym stworzonym przez człowieka, chodzi tu głównie o wszelkiego rodzaju zabytki architektoniczne - różnego rodzaju budownictwo - zamki, pałace, świątynie, ale także drogi, mosty, cmentarze, grobowce (np. piramidy) i inne zabytki, które pokonując wielowiekowy okres przetrwały do naszych czasów. Niektóre z nich liczą dwa tysiące, a nawet więcej lat (np. zabytki starożytnego Egiptu, Grecji, Rzymu, a także Dalekiego i Bliskiego Wschodu).
4. Podział źródeł historycznych
Przedstawiona z grubsza powyżej baza źródłowa historyka różnorodna w swej postaci i bogactwie treści, mobilizowała badaczy do podejmowania wysiłków w kierunku klasyfikacji źródeł dla celów praktyczno metodologicznych. Ze względu jednak na różnorodności i mzlicźiie powiązania i związki istniejące między źródłami przeprowadzenie właściwego podziału źródeł okazało się bardzo trudne. By wybrnąć z owych kłopotów, padały różne propozycje odnośnie coraz to doskonalszych kryteriów, jakie należy w klasyfikacji zastosować. Na pierwszy rzut oka wydawało się, że najdoskonalsze do ustalenia podziałów stanowić będą cechy zewnętrzne źródeł jako zabytków. Myślano więc o łączeniu źródeł w pewne grupy mające wspólne bądź podobne cechy. Tak więc wygląd zewnętrzny miał stanowić podstawę do podziału źródeł. Okazało się wkrótce, iż to kryterium jest daleko niewystarczające, brak bowiem w nim było wielu elementów charakteryzujących źródła, przede wszystkim treści, czyli informacje jakie one zawierają, miejsce i okoliczności w jakich powstały, cel jaki temu przyświecał czy był to cel zamierzony, czy też nic itd. Rożni autorzy podejmowali więc próby coraz to nowszej klasyfikacji źródeł, dochodząc do wniosku, że będzie ona doskonalsza od poprzedniej.
Początki prób klasyfikacji źródeł sięgają końca średniowiecza, jednakże pełniejsze i trafniejsze podziały dokonali przedstawiciele szkoły crudycyjnej XVI] wieku z Papebrochcm i Mabillonem na czele. Na gruncie polskim ważne miejsce w metodologicznych próbach podziału źródeł zajmuje J. Lelewel, który w wydanej w roku 1815 „Historyce” podzielił źródła na':
a) tradycję (relacje ustne).
b) źródła „nie pisane, czyli pomniki nieme”.
c) źródła pisane.
Prawie podobny pogląd na podział źródeł wyraził J.G. Droysen, który również dzieli je na trzy grupy :
1) pomniki,
2) źródła,
3) pozostałości.
Pod pojęciem pozostałości Droysen rozumiał to wszystko, co. jest bezpośrednio uchwytne po śladach i zdarzeniach ludzkich/ źródłem miały według niego bytfłędęny.o-sporządzanc relacje.o.minionych czasach dla prze- ■ kazania ich^potomnościj pomniki zaś miały łączyć w sobie<żród|a i pozostałości sporządzone celowpalF przekazania przyszłym pokoleniom dla potrzeb osób i grup. W szczegółach podział len wyglądał następująco:
1) pozostałości to: dzieła rąk ludzkich (artystyczne i techniczne), stosunki społeczne (obyczaje, zwyczaje, prawa, zarządzenia państwowe, kościelne itd.), różnego rodzaju poglądy, akta (korespondencja, rachunki, archiwalia);
2) źródła to: materiały pisemne, przekazy ustne;
3) pomniki to: dokumenty prawne, różnego rodzaju dzieła sztuki,
inskrypcje, medale, monety, oznaczenia pomnikowe, takie jak: kamień graniczny, herb, tytuł, imię itd. ._
E. Bernheim nawiązując do Droysena, podzielił źródła na dwie
grupy:
1) pozostałości;
2) tradycje (obrazowa, ustna i pisemna).
Dwuczęściowy, lecz znacznie mniej rozbudowany podział źródeł wprowadził także (TcDJdąndelsrnan) dzieląc je na źródła bezpośrednie -i' pośrednie^a źróala^ezpośrednie uznało „zachowane ślady bezpośred- łaniego istnienia i dzialami~TZlóweKa~\tr'przeszlo'śCi. Składają się one z pozostałości właściwych, maTenałńych czyli zabytków, i z pozostałości moralnych, czyli przeżytków. Materialnymi pozostałościami będą kości ludzkie i wszelkie wykopaliska, kurhany (..."), obrazy, pomniki i napisy. Pozostałościami moralnymi będą wspomnienia czasów ubiegłych, żyjące w świadomości zbiorowej, w języku, w zwyczajach, w prawic, wierzeniach religijnych, w sztuce itd.".
Źródłami pośrednimi nazwał dokumenty..przeznaczone do zacho-/wania pamięci czasów minionych. Jak określił „Jest to tzw. tradycja wy-
99