40
40
^^ ■ c fi dmntyfikcji w koncepcji Edgar* Morin%
^,ch*ni ** Pr° .-■ ___rude'. -* kina: naturaln* — wedl e nlago —
-1 ^ judMkm pol~V* n* projeHowanlu pragniań i l^kdw
M~kty 1 e~oto_v. runi. CW. proJ-kcjM. podstawowa fJ^akoJ p.jy^/^c. i \jdzki•>* u^ymkujw datków. ««ocni.nl* ± uklerunk0. wkna• Projekcja. bliska alienacji, fundowana Jasi. na pragnij ni u posiadania double - widma. aaer •««>• w klnie mamy do czy-nienia x zespól om projekcji —i d&ntyfjk-acji - CŁa cłr~uga — to
■który dzi ał a dwustopniowo.
“wchionifci* świata w siebie"J .
Pierwsza, elementarna musi obdarzyć filmowy świat widm sporą dozę realności. r«K21 nośc i emocjonalnej. Następne projekcje -identyfikacje Cmiedzy Innymi — z gwiazdą filmową^ wzmacniane są zarówno przez składniki sytuacji odbioru Cciemność, izolacja w zbiorowości . biernośćJ. Jak i środki techniczne me diun Cprzede wszystkim: ruch. zbliżenie i montaż). Na podkreślenie zasługuje uwaga Mor i na. iż cal a siła uruchami ająca kompleksowy proces projekcji-identyfikacji ma swoje źródła w widzu: w fi 1 —
mie istnieje Jedynie bodziec. ziarno, które widz rozwija i wzbogaca.
Paradoksem Jest. że w realistycznej koncepcji Siegfrieda Kracauera odczytać można wiele elementów, skladających się na późniejszą koncepcje psychoanalitycznej koncepcji widza. Widz kinowy - według autora **Teorii /ilmu" — przeżywa stan podobny do hipnozy lub snu na granicy przebudzeni a: film bowiem działa w pierwszej kolejności ha zmysły i wywołuje efekty fizjologiczne u widza ganim zdoła on zareagować intelektualnie, blowy typ wrażliwości preferowany przez film i dzięki niemu wykształcony - wrażliwości biernej, chaotycznej i nieświadomej -powoduje, że widz w stanie dystrakcji "stale waha się pomiędzy skupieniem na własnych myślach a zapominaniem o sobie samym"f1 Identyfikację, jako stan pośredni miedzy transem hipnotyczny* Cktóry więzi wydarzenia na ekranieJ. a sytuacją graniczną
między snem właściwym oraz snem na jawie, rozważa francuski
22
estetyk Jean Mitry w "Esth&t igue et psychologie dku cin&nuz".
Natomiast Jean -Pi er r e Meuoi er , wychodząc z fenomenologicznych inspiracji Maurice'a Merleau-Ponty ’ ego, rozwija teorię identyfikacji fil mowę j.i Autor uważa, iż kontakt z filmami fabularnymi Ca więc fikcyjnymi - o których wiemy, że nie istnie-
Jjp wyzwał a identyfikację podstawową ^ najw*2r»iej**4 w ^ wl adczeni u filmowym. Z kol el jej dominantą Jest* identyf 1 kac Ja z głównymi bohaterami* uczestnictwo w byćtu s oraz byciu jak. Teoria Meuniera* inspirująca do dalszych przemysłeh* dzieli los fenomenologicznej refleksji nad filmem: zapoznanej i nie
właściwie wykorzystanej* częściowo z powodu psychoanalizy, która wchłonęła jej główne wątki.
Po tych szkicowych zarysach poglądów na temat snu i identyfikacji zorientować się można, Ze podlegają one tym samym uwarunkowaniom* co cała dotychczasowa refleksja nad widzem filmowym. Poglądów w tym zakresie nie sposób ująć w modele bez szkody dla ich zawartości» nie moZna odnaleźć w nich powtarzających się nurtów. ICaZdy z piszących podejmował zjawisko od nowa* Jak gdyby tylko on i to po raz pierwszy zajmował się zagadnieniem. Nie miały teZ one - co jest zarzutem poważniejszym - związku ze stanem Świadomości teoretycznofUrnowej i rozwojem Środków wyrazowych medium: o snopodobnej i identyfikacyjnej
strukturze odbioru orzekano Jak gdyby dotyczyć to miało filmu w ogóle* filmu jako takiego.
C. Widz: zjawisko dwuznaczne i nierozpoznane
Podobna sytuacja, panowała w refleksji nad widzem do lat upowszechnienia si semiotyczno-strukturalnej orientacji w filmoznawstwie: wszelkie typy refleksji odnosiły się globalnie
do ludzi chodzących do kina. Trudno nawet orzekać w tym przypadku o modelu uniwersalnego widza* Jaki upowszechniła semiotyka.
mt tlę.
Przykładem takiego postępowań! a dawnej teorii Jest wizja odbiorcy, jaką miał Karol Irzykowski w latach dwudziestych. Nie jest łatwo określić wyznawany przez niego model instancji odbiorczej* zawarty w "Dziesiątej muzie". Daje się zauważyć znaczne rozchwianie sądów na temat tego, kto ogląda film• Jakiego typu dyspozycji żąda od niego szczególny spektakl filmowy, w jaką wiedzę i kompetencje winien być on wyposażony. Dodć naturalna i narzucająca się w lekturze jest forma pierwszej osoby liczby pojedynczej. Gdy Irzykowski zdaje sprawę z oglądanego utworu* pisze: przyznaję* widziałem, podobały