Władysław Puśłecki
Tytuł prezentowanego tekstu wymaga wyjaśnień. Chwilowo je jednak odraczamy, bowiem zajmiemy się nimi w odpowiednim miejscu.
Treści referatu koncentrują się wokół 7 następujących zagadnień:
1) Fenomenu nazwy „wspieranie”.
2) Detradycjonalizacji edukacji transmisyjnej i autorytarnej na rzecz wspierania rozwoju ucznia.
3) Holonów wspierania rozwoju ucznia.
4) Istoty facylitalogii edukacyjnej.
5) Potencjalnej struktury procesu edukacyjnego.
6) Rodzajów i sposobów wspierania rozwoju ucznia.
7) Roli ewaluacji i monitoringu pedagogicznego we wspieraniu rozwoju ucznia.
Dlaczego „wspieranie”? Czy dlatego, że jest konkurencyjne w stosunku do pojęć „nauczanie” i „wychowanie”? Nie tylko! Ale głównie dlatego, ponieważ wskazuje ono na pomaganie, niesienie komuś pomocy. W polszczyźnie słowo „wspieranie” należy do najczęściej używanych i to w bardzo wielu kontekstach znaczeniowych. Takich kontekstów doliczyłem się kilkadziesiąt. Nie dziwmy się zatem, że istnieje również edukacyjny kontekst tego terminu. Musi zatem w tym słowie tkwić wielka siła sprawcza, skoro ma tak olbrzymie zastosowanie.
Autorem edukacyjnego pojęcia „wspieranie” jest C. Rogers (1968). Wiąże je z koncepcją kształcenia skoncentrowanego na osobie ucznia. Jednocześnie uznaje „nauczanie” za przeżytek. Wspieranie - w jego rozumieniu - oznacza pomaganie uczniowi w uczeniu się, samodzielnemu zdobywaniu wiedzy, krytycznemu ustosunkowaniu się do wiedzy.
Do popularyzatorów edukacyjnego wspierania rozwoju ucznia na gruncie antypedagogiki należy H. Schoenebeck. Stosunek Schoenebecka do tego procesu oddaje tytuł jednej z jego książek: Wspierać zamiast wychowywać.