działalności pedagogiczno-oświatowej, translatorskiej, redakcyjno-wy-dawniczej i społeczno-politycznej, a jednocześnie po skonfrontowaniu tych jego wielkich osiągnięć z niezwykle trudnymi warunkami życia osobistego, w jakich żył, działał i tworzył. Jtol.jiiebywakL^krpmny i na pozór niepokaźny człowiek w ciągu trzydziestu lat działalności, to jest od powrotu ze studiów w Niemczech w 1884 roku do śmierci w 1914, dokonał rzeczywiście niezwykłego dzieła: rozszerzył i umocnił podstawy pedagogiki i psychologu polskiej, nawiązał naukowy 'Ikon™ takt z przodującymi kierunkami w rozwoju nauk pedagogicznych w świecie, a pod niektórymi względami prześcignął 'obcych'. I tylko mała popularność języka polskiego w świecie oraz niewielkie zainteresowanie Polaków popularyzacją naszych osiągnięć za granicą wpłynęły na to, że poza Czechosłowacją, gdzie ukazało się tłumaczenie Programu postrzeżeń psychologiczno-wychowawczych naci dzieckiem od urodzenia do 20. roku życia, postać Dawida nie jest bliżej znana za granicą, a niektóre jego rzeczywiste odkrycia naukowe przypisywane są innym autorom, którzy później od niego na ich trop wpadli.
Chcąc przedstawić poglądy pedagogiczne Dawida, należy uświadomić sobie warunki, w jakich one powstawały. Warunki te nie sprzyjały rowojowi nauk pedagogicznych. Warszawa, do której wrócił dwudziestopięcioletni Dawid po studiach w Niemczech, przeżywała wraz z całym Królestwem Polskim lata stale wzmagającego się ucisku politycznego i narodowościowego.
Jednocześnie są to lata największego upadku naszego szkolnictwa, którego organizację oparto na osławionym memoriale Miluti-na z roku 1864, a następnie w 1872 roku ujednolicono z organizacją szkolnictwa w całej Rosji. Rusyfikacja szczególnie ostro dotknęła szkołę średnią, w której całkowicie zniesiono nauczanie w języku polskim. W szkołach ludowych proces rusyfikacji następował wolniej, lecz i tu od 1885 roku język rosyjski zapanował wszechwładnie. W ten sposób polskie szkolnictwo rządowe całkowicie zatraciło swój narodowy charakter, od rusyfikacji zaś uchroniło się jedynie szkolnictwo prywatne, zresztą i ono nie w pełni.
Ale i pod względem pedagogiczno-społecznym szkoła rządowa smutny przedstawiała obraz. Metody nauczania iście średniowieczne, dyscyplina niemal wojskowa, a przy tym ostra selekcja wstępna i ciągły nadzór policyjny — wszystko to miało zaprawiać młodzież do lojalizmu i posłuszeństwa wobec caratu. Trudna być musiała w tych warunkach praca naukowa w zakresie pedagogiki, wymagająca przecież ustawicznej konfrontacji teorii z praktyką. Nic dziwnego, że w tej sytuacji droga naukowa Dawida musiała być odmienna od drogi innych wielkich pedagogów, na przykład Komeńskiego, Pestalozziego czy Tołstoja, którzy mogli formułować swoje poglądy pedagogiczne po skonfrontowaniu ich z praktyką w prowadzonych przez siebie zakładach wychowawczych o charakterze doświadczalnym. Zresztą nawet i w tych trudnych warunkach potrafił Dawid, lepiej niż niejeden współczesny pedagog czy psycholog, zorganizować badania nad dziećmi polskimi, wciągając umiejętnie do współpracy dziesiątki nauczycieli.
Ale nie tylko brak warsztatu doświadczalnego stanowił o trudnych warunkach pracy naukowej Dawida na polu pedagogiki. Poważną przeszkodą mogło być również to, że Dawid musiał trud przebudowy pedagogiki polskiej podejmować samodzielnie, nie mając ani mistrza--nauczyciela, który by go do tej dyscypliny sposobił, ani poprzedników w Polsce, do których by wyraźnie nawiązywał, ani rówieśników, którzy by szli tą samą co on drogą. Nie miał w dodatku miejsca pracy, które by go do wysiłku naukowego predystynowało, nie dysponował przez całe życie katedrą uniwersytecką ani współpracownikami pomagającymi mistrzowi i poglądy jego kontynuującymi.
Do warunków sprzyjających rozwojowi działalności naukowej Dawida należał zapewne fakt, iż w tej trudnej sytuacji społeczno--politycznej społeczeństwo polskie zorganizowało szeroki ruch samoobrony narodowej. Prym wiedli w tym ruchu pozytywiści, a więc przedstawiciele warstw wykształconych, zwolennicy hasła „pracy organicznej”. Przez szerzenie wykształcenia ogólnego i zawodowego pragnęli oni nie tylko podnieść poziom ekonomiczny i techniczny kraju, lecz także okryć imię Polski sławą osiągnięć naukowych i wynalazków technicznych, wzbogacić i rozkrzewić kulturę narodową. Praca od podstaw w dziedzinie oświaty polegała na zabezpieczeniu się przed wpływami rusyfikacyjnymi szkoły rządowej, przede wszystkim poprzez otoczenie szczególnie troskliwą opieką wychowania domowego oraz szkolnictwa prywatnego.
W tych trudnych warunkach, skomplikowanych do reszty w 1910 roku przez tragiczną śmierć żony, Dawid niewiele lat poświęcił na opracowanie swoich poglądów pedagogicznych. Zadanie to wykonywał niejako dorywczo, dzieląc swój czas między pracę zarobkową, działalność oświatowo-społeczną i pracę naukową, a ten ostatni między
29