66 BUDOWNICZOWIE PIRAMID
przekaz zawsze będzie prowadził do zniekształcania koncepcji, których się ich naucza. Wystarczy dodać tu i ówdzie jakieś słowo, w innym miejscu jakieś pominąć, a semantyczna precyzja, która jest bezwzględnie konieczna do głoszenia prawd naukowych, zniknie bezpowrotnie. Tak wygląda jedna z metod, przy pomocy której funkcjonalna wiedza bardzo szybko przekształca się w niestrawny przesąd.
Wraz z upływem czasu Bractwo stosowało coraz to nowsze ograniczenia doprowadzając do wykluczenia zeń większości egipskich kapłanów. Działo się to głównie za panowania króla Tonnesa III, który nastał około 1.200 lat po Cheopsie. Totmes III znany jest przede wszystkim z podbojów, które powiększyły imperium egipskie do jego największych rozmiarów. Według H.S. Lewisa faraon ten zakończył przekształcanie Bractwa w całkowicie zamknięty zakon. Ustanowił zasady i prawa, które są prawdopodobnie stosowane w niektóiych organizacjach Bractwa do dzisiaj.
Zmiany w Bractwie następowały w dalszym ciągu. Niecałe sto lat po Totmesie III faraon Echnaron (Amenhotep IV) spędził ostatni rok swojego krótkiego dwudziestooś-mioletniego życia na przekształcaniu nauk Bractwa w mistyczne symbole. Znaki stworzone przez Echnatona zostały rozmyślnie skonstruowane w taki sposób, aby były niezrozumiałe dla wszystkich, z wyjątkiem członków Bractwa, których nauczono rozumieć ich tajemne znaczenie. Stworzony przez tę organizację ów nowy system wizualnych obrazów miał być uniwersalnym „językiem" duchowego oświecenia przewyższającym możliwości ludzkich języków oraz zapobiegającym niewłaściwemu stosowaniu wiedzy. Faktyczną intencją twórcy tego systemu było stworzenie tajemnego kodu uniemożliwiającego dostęp do wiedzy duchowej wszystkim oprócz członków Bractwa. Przetworzenie duchowych informacji na dziwaczne i niezrozumiałe symbole sprawiło, że duża ilość uczciwych ludzi poszukujących prawd duchowych - które mogą i powinny być wyrażane w zrozumiałym dla wszystkich potocznym języku - próbowała odszyfrować te zwodnicze symbole.
Mimo szczetych zamierzeń Echnatona transformacja wiedzy duchowej na system niejasnych symboli wpływała destrukcyjnie na ludzkie społeczeństwo. Członkowie Bractwa rozprzestrzenili po całym świecie ten symboliczny „język" i dlatego wiedza duchowa jest mylnie identyfikowana z wszelkimi dziwacznymi znakami i tajemniczością. To pomieszanie znaczeń jest tak silne, że do chwili obecnej wszelkie badania nad duszą i zjawiskami duchowymi są zaliczane do tak „niegodnych" kategorii jak okultyzm, spirytyzm czy magia. Działania zmierzające do utrzymania wiedzy duchowej poza zasięgiem ..profanów" niemal kompletnie zniszczyły jej wiaiygodność i użyteczność. Symbolizm Bractwa to kolejny składnik biblijnego „pałającego miecza", który blokował dostęp ludzkości do wiedzy duchowej, po której pozostało jedynie rozczarowanie, ignorancja i przesądy, które w znacznym stopniu charakteryzują jej stan we współczesnych czasach.
Pod przywództwem Echnatona dokonano kolejnego kroku w rozwoju Bractwa. Wprawdzie młody władca był słabym przywódcą politycznym, to jednak zyskał wieczną chwałę za doprowadzenie do zwycięstwa idei monoteizmu, czyli panowania „jedynego" Boga. Monoteizm był podstawą nauk Bractwa i wielu uczonych uważa Echnatona za pierwszą histoiyczną postać szeroko głoszącą jego zasady.
Aby umocnić nowe Bractwo, Echnaton przeniósł stolicę Egiptu do miasta Tell el Amarna. Tam tez ulokował główną świątynię Bractwa. Po powrocie egipskiej stolicy na swoje dawne miejsce Bractwo pozostało w Tell el Amarna. Sygnalizuje to ważny rozłam, jaki powstał pomiędzy klasą egipskich kapłanów, którzy przeciwstawiali się echnatońskiemu monoteizmowi, a bardzo hermetycznym Bractwem, które nie tolerowało już w swoich szeregach większości duchowieństwa.
Imperium egipskie ostatecznie upadło i znikło. Bractwu Węża powiodło się jednak znacznie lepiej. Nie tylko ocalało, ale nawet szeroko rozprzestrzeniło się poprzez wysyłane poza Egipt misje, które zakładały jego filie i przyczółki w całym cywilizowanym świecie. Jego emisariusze szeroko rozpowszechnili religię nowego, „jedynego" Boga i uczynili ją w końcu dominującą teologiczną doktryną świata.
Wprowadzając w życie doktrynę „jedynego Boga" Bractwo stworzyło wiele symboli i regaliów nadal używanych przez niektóre czołowe religie świata. Na przykład świątynia w Tell el Amarna została zbudowana w kształcie krzyża - symbolu, któty później zaadoptowała najsłynniejsza odrośl Bractwa: Chrześcijaństwo. Niektórzy egipscy wtajemniczeni nosili takie same szaty z „powrozem lędźwiowym" i nakryciem głowy, jak późniejsi chrześcijańscy zakonnicy. Naczelny kapłan egipskiej świątyni zakładał tego samego typu szatę o szerokich rękawach, jakiej do dziś używają kletycy i członkowie chórów kościelnych. Wygalał on również na czubku głowy małą okrągłą tonsurę, któty to zwyczaj przejęli następnie chrześcijańscy zakonnicy.
Wielu współczesnych teologów uważa narodziny monoteizmu za przełomowy moment w historii religii. Oddawanie czci duchowemu „Bogu Jedynemu" jest rzeczywiście postępem w stosunku do hołdów oddawanych kamiennym posągom i cielskom pokracznych zwierząt. Niestety, monoteizm Bractwa nie był powrotem do pierwotnych wzorców, ale jeszcze jednym krzywym zwierciadłem zniekształcającym resztki tego, co się ostało z prawdziwej wiedzy duchowej.
Z tego, co nam wiadomo na temat natuty bytu duchowego, wynika, że u podstaw definicji „Istoty Najwyższej” leżą dwa fałszywe poglądy głoszone przez Bractwo.
Po pierwsze monoteizm Bractwa obejmujący Judaizm, Chrześcijaństwo i Islam naucza, że „Istota Najwyższa" jest stwórcą fizycznego wszechświata i zamieszkujących go fizycznych form życia. W kolejnym rozdziale rozważę prawdopodobieństwo tego, że byty duchowe zostały zrodzone z jakiejś „Wyższej Istoty”, a fizyczne nie. Jeśli nasz świat jest produktem działalności ducha, jak nauczają niektóre religie, to wszystkie pojedyncze „byty duchowe" zasiedlające wszechświat są odpowiedzialne za jego kreację i uwiecznianie. Taki model „Istoty Najwyższej" rozciągałby się daleko poza kreację pojedynczego wszechświata.
Po drugie, Istota Najwyższa bywa zazwyczaj portretowana jak byt duchowy o praktycznie nieograniczonych możliwościach umysłowych, twórczych i innych. Mówi się, że jest ona bytem, który jest w stanie tworzyć i niszczyć wszechświaty, co rodzi istotne pytanie:
Dlaczego musimy być ograniczeni tylko do jednej takiej istoty?
Czy jest jakiś powód nie pozwalający na wysunięcie przypuszczenia, że istnieje na przykład dziesięć takich istot? A może sto? A może wręcz nieskończona ich ilość? Wydaje się, że definicja Jedynego Boga" stworzona przez Bractwo opisuje potencjalne możliwości każdego pojedynczego bytu duchowego, również tych animujących ludzkie ciała. Prawdziwa natura i możliwości każdej duszy zostały ukiyte za zasłoną